Wersja do druku
Witam..
Mam taki problem że beemka po staniu z 2 tygodnie i dzisiejszej przejażdżce nie chce się wyłączyć dalej pracuje jej silnik.
Jak przekręcam kluczyk to wszystkie wskaźniki spadają ale silnik chodzi więc zgasiłem ją biegiem.
Ale później na liczniku świecą się kontrolki a kluczyka w stacyjce nie ma.Więc odłączyłem akumulator żeby się nie świeciło a jutro będę kombinował.
Więc moje pytanie jest takie kto może wiedzieć co może być przyczyną takiego zachowania.
Proszę o pomoc
Dobiła mnie Twoja historia - nie spotkałem się z takim numerem.
A tak serio, to rozbierz obudowę kolumny kierownicy i odpal auto - jak będzie po wyjęciu kluczyka dalej chodzić silnik, to wypnij kable stacyjki.
Jeśli nie pomoże, to trzeba pruć do instalacji i szukać przebicia, gdzie mostkuje obwód zasilania silnika.
świat jest niesprawiedliwy. Jednym bumy nie odpalają a innym nie chcą zgasnąć ;D ;D ;D
w mojej e32 na plusie od aku idą dwa przewody zasilające. jeden idzie z zasilaniem na komputery a drugi idzie na resztę. u mnie na tym na komputery pękł bezpiecznik który jest na przewodzie przy aku i go paliło...raz działał raz nie.... więc może u Ciebie też tam leży przyczyna.... te dwa obiegi sa niezależne i mimo iz miałem napięcie na zegarach i kontrolkach (zapalały sie) to kompy nie miały zasilania.... :razz: taki zonk....
a tak mniej poważniej to....dziewczyna nie ma dość... dwa tygodnie nie bujana.... a ty jej krótką rundkę serwujesz.... poklep ją po zadku (tzn. lampach) i wytłumacz że jutro dasz jej popalić... :hihi:
Już będzie miała dłuższe randki kolego :hihi:Cytat:
Zamieszczone przez bmwe
A przyczyna była taka że przekaźnik się skleił i musiałem go rozebrać i przeczyścić.
Teraz już jest tak jak powinno :D
no..no... noooooo... jednej kupisz kwiatka innej przeczyścisz przekaźnik.... :D
dajcie jakis normalny tytul bo pozniej szukajka glupieje :P