Zbyt wysokie obroty na zimnym silniku. Nie opadają samoczynnie.

Witam posiadam BMW e23 728i 85'. Auto na zimnym silniku osiąga obroty wartości ~1700/1800, natomiast gdy złapie trochę temperatury 800/900. Obroty nie spadają samoczynnie, dopiero po ponownym odpaleniu silnika, albo mocnej "przygazówce" wracają do normy. Silnik krokowy czyszczony, obroty nie falują. Jednak gdy odpinam od niego wtyczkę brak jakiejkolwiek zmiany w obrotach, tak ma być? Regulacja zaworem biegu jałowego odpada, bo wtedy gaśnie na rozgrzanym silniku. Może to być jakiś problem z zaworami? Były ustawione zbyt ciasno, mechanik powiedział, że większa przerwa jest bezpieczniejsza dla silnika, ostatnio wyregulowałem na 0.3mm na zimnym silniku i zaczęły być bardzo mocno słyszalne. Co mogło pójść nie tak przy regulacji?

Sprawdź czy mechanicznie wszystko gra.
Może linka od gazu się przycina. Może cięgna przepustnicy trzeba dokładnie rozruszać.

Linka chodzi prawidłowo, przepustnica też była czyszczona. Słyszałem coś o ustawianiu TPS, może w tym tkwi problem? Dziwi też, że odpięcie wtyczki od silniczka krokowego nie wpływa jakkolwiek na prace silnika. Najbardziej uciążliwy jest fakt, że są one naprawdę wysokie, wbicie pierwszego biegu, albo wstecznego przy takich obrotach też nie należy wtedy do płynnych...

TPS może być winowajcą.
Poniżej film z metodą diagnostyki TPS'a. Sprawdź i zobacz czy u Ciebie jest poprawnie.
https://www.youtube.com/watch?v=7-_ORQ-Gsmg

Wymieniłem czujnik na inny, obroty wysokie ale już płynnie spadają wraz z rozgrzewaniem auta, także jest okej. W sobotę biorę się jeszcze raz za zawory i zapłon, a w trakcie dzisiejszej podróży do pracy padł mi prędkościomierz...:RpS_mad: Taki urok tych aut. Dzięki za pomoc, temat do zamknięcia :).

Jak padł prędkościomierz to może być to kwestia akumulatorków w liczniku.