[e38] Odpalanie przy zimnym silniku

Witam. Jakieś 2-3 dni temu zauważyłem, że coś się dziwnego stało z moim autem. Mianowicie jak odpalam auto na zimnym silniku to strasznie turkocze jak jakiś traktor i to kiepski jeszcze jak zejdę poniżej 1000 obrotów to wogóle mi gaśnie. Dopiero silniczek ładnie chodzi jak ją przytrzymam parę minut na obrotach powyżej tysiąca i wskazówka temperatury silnika jest pionowo. Jak narazie jeżdżę tylko na benzynce (zbyt wysokie ciśnienie na parownikach w instalacji nie chce zejść ale to już inny temat)
Jak sądzicie co to może być ? może brak jakiegoś płynu czy co?

może być uszczelka na kolektorze wydechowym.... jak sie rozgrzeje kolektor puchnie i nie ma szparki

kurcze, dużo może być przyczyn. Po odpaleniu dymi ostro na niebiesko-biało? możliwe, że membrana odmy. Sprawdź czy nie ubywa ci oleju.

No olej mi ubywa. Muszę Się przejechać na uszczelnianie bo i coś ze wspomagania mi ubywa

Ps. Myślę, że raczej nic z wydechem bo czuć także i różnicę w pracy silnika.