Wersja do druku
Witam Was :) jest kicha totalna, przyspieszalem sobie delikatnie od 100km/h i poczulem jak by "miekki" pedal gazu poczym Bunia przestala przyspieszac, dalo sie odczuc gdakanie silnika jak by na czesci cylindrow i silnik zgasl...sprawdzilem iskre i czy paliwo dochodzi i wszystko ok ale nie chce odpalic. Pytanie co mam robic? Czy podpiecie pod kompa cos mi powie? Jesli tak to jest ktos z forum kto by mogl podjechac i mi pomoc?
Witaj w klubie :) :D czy to jest jakies fatum...
Podłączamy się panowie pod komputerek i szukamy posadzonego czujniczka ... Chyba ,że pół silnika w środku się zmieliło to wtedy raczej składka na lorę ....
taa...to teraz jest ktos kto dysponuje takim sprzeciwem, jest z warszawy i chce mu sie mi pomoc ;) :P
Mozecie m i powiedziec od czego to jest?
http://www.auto-szrot.com/3255/bmw-e...01-swf-601-576
do jednej z tych kostek idzie kabelek od puszki przypominajacej centralke alarmu. Moze mi odcielo zaplon albo cos?
Dzieki...juz wiem co jest nie tak. Pozostalosci po instalacji lpg czyli modul tego smiecia mi odlacza wtryski jak mu sie zachce.