[E65 FL] Alarm wyje bez przerwy

Cześć,

na początku chciałbym wszystkim życzyć wesołych świąt ;)

Więc tak rano o 6 zostałem obudzony przez alarm swojego samochodu i od tego czasu nie jestem w stanie w żadne sposób go wyłączyć. Najdziwniejsze jest to, że nigdy nic takiego nie miało miejsca. Alarmu nie da się wyłączyć - po otworzeniu drzwi w dalszym ciągu wyje, tak samo po odpaleniu silnika.

Dodatkowo po otworzeniu drzwi zauważyłem, że wszystkie liczniki są "wyzerowane" + dodatkowo mimo, że alarm wyje nie ma, żadnych sygnałów świetlnych takich jak migacze, które zawsze działały wraz z alarmem.

Oczywiście po odłączeniu akumulatora alarm się uciszył, natomiast jutro mam do przejechania 250 km do domu i wydaje mi się, że jazda z włączonym alarmem może być bardzo uciążliwa :)

Samochód to BMW E65 FL 730d.

Pozdrawiam Serdecznie !

Fabryczny alarm?
Jak liczniki wyzerowane to pewnie alarm wykrył spadek napięcia, i alarm wyje nawet po odłączeniu akumulatora bo ma własne zasilanie.
Sczytaj błędy z alarmu.

Alarm jest fabryczny. Samochód przejechał u mnie prawie 400 tys na pierwszym akumulatorze, aktualnie akumulator jest nowy. Najdziwniejsze jest to, że uruchamia się w trakcie jazdy.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Problemem okazał się moduł alarmu, który nie komunikuje się z zamkiem - pilotem (upraszczając). W konsekwencji czego alarm wyje cały czas, ponieważ nie zostaje rozkodowany po naciśnięciu otwierania drzwi.