Co z tym hamulcem?

Jak to w życiu bywa zaczęła mi szwankować kolejna rzecz w mojej Buni. Stałem sobie na światłach i nagle poczułem tak jakby włączył mi się sam ABS. Chodzi o te dziwne drżenia pod pedałem hamulca. Dziwna sprawa bo stałem w miejscu a nie hamowałem! Mam automatyczną skrzynie i zawsze jak odpalam auto to trzymam nogę na hamulcu. I wczoraj jak odpalałem to znowu poczułem te wibracje pod nogą i jakąś dziwną prace pod maską. Nie znam się na tym ale brzmiało jak praca jakiejś pompy czy jak silniczek od spryskiwaczy. Nie wiem czy ma to powiązanie ale ostatnio też zaczęły podczas jazdy zapalać mi się jednocześnie dwie żółte kontrolki od ABS i kontroli trakcji. Poświecą sobie trochę i za jakiś czas gasną. Być może ma to jakiś związek z tym hamulcem. O co w tym wszystkim chodzi? Bo już nic nie rozumiem :( Boje się żebym nie przypikował kiedyś w drzewo przez ten hamulec. mam nadzieję że to nic poważnego :/

Być może któryś czujnik abs do wymiany. Kontrola na kompie powie Ci prawdę :)

Jutro podpinam autko pod kompa. Mechanik wstępnie powiedział że prawdopodobnie któryś z czujników padł tak jak powiedziałeś. Komputer prawdę mi powie