Retrofit fotele wentylowane.

Zastanawiam się czy warto doposażać w taką opcję auto. Szukając E65 miał to być jeden z elementów wyposażenia. Niestety wyszło inaczej. Czytając forum spotkałem się z różnymi opiniami od zachwytu po stwierdzenia, że nie warto, ból korzonków, pleców, lekarz, szpital itp.
Gdy szukałem auta jeździłem paroma egzemplarzami z tą opcją i po włączeniu nic się nie działo, ale może byłem zbyt mocno skupiony na innych, ważniejszych sprawach. Stąd też moje pytanie do użytkowników dodatkowych klocków przy fotelach czy nie mogą się już doczekać ciepłych dni by nacisnąć przycisk z niebieskimi diodami? A może to zielona dioda sprawia najwięcej radości?
Trochę rozejrzałem się w temacie i już wiem dlaczego nic nie czułem jadąc E65 z "wentylami". To jest tylko wiatraczek, który nadmuc***e powietrze o temperaturze zastanej pod fotelem. Amerykanie kpią z tej opcji w E65. Rzeczywiście w Lexusie np. wsiadając do nagrzanego auta dmucha od razu w tyłek zimnym, a w E65 musi się cała kabina schłodzić od klimy żeby był efekt.

Według mnie to dobre rozwiązanie ze nie wieje ci zimnym po spoconych plecach. W e65 wydaje mi się że założenie było żeby dostarczyć powietrze między oparcie a plecy bez ich mrożenia. Racze używając wentylacji w e65 nie będziesz miał wyżej wymienionych problemów. W lato ani razu nie przykleilem się do fotela opcja jak najbardziej potrzebna jak dla mnie.
W e65 bezpośrednio pod fotelem Masz nadmuch na nogi osób siedzących z tyłu więc jeżeli masz włączoną klime to fotel i tak "zassie" chłodne powietrze z nawiewu.

Wg mnie w E65 sprawdza się to świetnie. Ja byłem pod wrażeniem, gdy na dworze mieliśmy po 35-40st a człowiek się do fotela nie przyklejał.

One nie dmuchają tylko ciągną powietrze, ja mam i w lato korzystam ! Sprawdzają się przy mocnych bąkach szybko odprowadzą aromaty po całym aucie omijając winowajce !

Cytat:

---

Zamieszczone przez Karizmo

One nie dmuchają tylko ciągną powietrze, ja mam i w lato korzystam ! Sprawdzają się przy mocnych bąkach szybko odprowadzą aromaty po całym aucie omijając winowajce !

---

Zaiste przydatna funkcja. Warto wyłożyć parę tysi i kupę roboty, by móc ganiać bąka po kabinie :) Chyba się nie zdecyduję, tym bardziej, że dostępne fotele są w nie najlepszym stanie.

Co do paru tysięcy to przesada. Zagadaj do łysy106 ja od niego brałem w dobrym stanie. A roboty to Jak się dobrze przygotujesz i umiesz odpinac kostki BMW to 3 - 4 godziny Max. Bo praktycznie plug and Play wyjmujesz Stare wkładasz nowe. Ale podstawa to komplet a nie jakieś skladaki. Byś musiał latem sprawdzić to byś zmienił zdanie.