-
Korozja rozrządu
Witam,
podczas rutynowej (można by rzec) wymianie uszczelniaczy i docelowo jednego wałka Valvetronic okazało się, że mam pokorodowane wszystkie 6 wałków. Wszystko wskazuje na to, że stało się to w rok normalnego użytkowania. Rok temu nie było takich wżerów, jakie są teraz. Co mogło spowodować coś takiego? Czy zły olej może coś takiego zrobić? Spotkał się już ktoś z czymś takim? A może dodatki do oleju (auto przejechało 4tyś km z czymś takim, żeby powstrzymać dymienie)?
Przeszukałem trochę Internaty i jest tam kilka takich przypadków.
Zapraszam do dyskusji :)
-
W życiu nie widziałem czegoś takiego w używanym silniku. Normalnie całe wałki powinny być na tyle oblewane olejem, że nie ma miejsca na wilgoć. Nie wiem jak to jest w e65, możliwe, że oszczędnie tam z olejem na górze plus materiał już nie taki co kiedyś.
Jakie te dodatki dolewałeś?
-
Użyłem LiquiMoly:
http://liquimoly.pl/produkty/dodatki...go-2671-detail
Wlałem 2 opakowania, które wystarczają na 10 litrów oleju. Może tu przesadziłem :/
W grudniu wymieniałem odmy. Teraz sobie przypominam, że na starych zarąbiste "masło" było od wilgoci. Sądząc po zdjęciach na 99% jestem pewien, że to korozja, bo nawet "pazury" na wałku Valvetronica mają wżery, a w końcu one się nie obracają.
-
Od Liqui Moly napewno nic nie skorodowało.
-
-
te wałki są kompletnie zniszczone. Jak dla mnie takie zużycie to brak smarowania, a korozja, delikatna co prawda, to tylko dodatek. Może być też wada materiałowa, błąd w utwardzaniu. Ale żeby takie rzeczy się działy w BMW.
Ostatni raz taki wałek widziałem w M40, które ze słabym ciśnieniem oleju dojeździło 700 tyś. Poza tym nigdy, nawet w polskich silnika FSO.
Zasada jest taka, że jak pod paznokciem cokolwiek czuć na krzywce to wałek jest do wymiany. Tutaj miało to miejsce już dawno.
-
My także pierwszy raz widzimy takie walki w N62 a trochę się ich już przerobiło ...
-
Masakra poprostu, ciekawe jak wygląda reszta silnika w środku :|
-
Na pierwszy rzut oka przy wymianie uszczelniaczy wszystko ok.
Także Vanosy, łańcuchy i ślizgi wyglądają bardzo dobrze.
-
1 załącznik(ów)
Rok temu w sierpniu miałem ustawiany rozrząd. Przyznaję się, że było kilka dużych rys na wałkach od cylindrów 1-4. Na pierwszym zdjęciu (tym z odpryskiem) widać resztę tej rysy, ale nie były pokorodowane. Dosyłam jedno zdjęcie więcej wałka Valvetronic także skorodowanego. Praktycznie niemożliwe jest, żeby zużył on się w taki sposób od braku smarowania, zanim pozostałe elementy by się nie zatarły. Ten wałek nie obraca się jak pozostałe kilka tyś. obrotów na minutę.
Stąd uważam, że korozja nastąpiła w ciągu ostatniego roku. Zeszłej jesieni/zimy auto dość mocno kopciło parą wodną. Praktycznie wystarczyło, żeby pogoda zrobiła się pochmurna i lekko bardziej wilgotna (nie musiało nawet padać), a od razu miałem zasłonę dymną za sobą. Co może być tego przyczyną? Nieszczelny dolot? Wilgoć dostawała się wydechem?
Załącznik 8060