-
Witam wszystkich
Po pokonaniu ponad 200 000 kilometrów niezawodnym 5er E34, postanowiłem zrobić skok w górę. Ofiarą kolejnych kilometrów będzie BMW E38 730iA M60B30, które od zeszłego tygodnia świętuje 20-lecie. Samochód wymagający dość sporego nakładu pracy, jednak sądzę że żadna chwila w garażu nie będzie stratą czasu, a inwestycją w komfortowe przemieszczanie. Pozdrawiam z Nadrenii Północnej-Westfalii.
-
Witamy :-) Wrzuć jakieś fotki! Napisz co będziesz robić itd :-)
-
-
No i dziś samochód dokonał żywota w wydziale komunikacji. Dla zainteresowanych, rok temu podczas powrotu na święta do domu, podczas wizyty na stacji benzynowej zobaczyłem dym wydobywający się z bagażnika. Prezenty świąteczne, rzeczy prywatne stopiły się.
Z ciekawszych wydarzeń:
- kolizja na A10 z ciężarówką, przerysowany prawy bok
- najechanie przy 170-180 km/h na kawałek kostki polbrukowej, uszkodzone dwie alufelgi, złamane wahacze, pęknięte sprzężyny i uszkodzone amortyzatory
- podczas długiej podróży (ponad 6000 km), na mrozie skończyła żywot dmuchawa - podgrzewane fotele must have!
- 400 zł wylało się, przerdzewiały bak
Ogółnie do auta mam mieszane uczucia, niby przejechałem tym 110k km jako kierowca to zaplusować mogę jedynie komfortowe zawieszenie. "Z przodu" w porównaniu do 5er różnicy nie odczuwam. Kupię kolejne, jeśli na stałe będę mógł podróżować na tylnej kanapie. Dla jednej/dwóch osób wg. mnie jest to stanowczy przerost formy nad treścią.