Wersja do druku
Wymienilem wszystkie filtry + rolki, swiece,olej i paski z filtra paliwa wylalo sie bloto. ponad 300 tys na oryginale...silnik to m62b35 spalanie na komputerze zadowalajaco spadlo przy tych samych krotkich przebiegach i nizszej temperaturze powietrza o okolo 1-2 litry ale za to pod spodem auta slysze brzeczenie jakby jakis wiatraczek maly chodzil... jedyne co mi przychodzi do glowy to pompa paliwa ale dlaczego przed wymiana filtra bylo dobrze?
A nie dobiega przypadkiem z katalizatorów ? Często brzęczą.
cos jakby z tych okolic chociaz pod spod nie wchodzilem, ale to nie jest do konca brzeczenie bardziej taki gwizd jakiegos wiatraczka cos jak pompa tylko delikatniejsze mniej basowe...
mój kolega miał tak po zamknięciu samochodu, okazało się ze coś z alarmem i syrena ledwo mruczała i dziwny pogłos był
w moim przypadku tylko na dzialajacym silniku, jutro jeszcze dokladniej poslucham i moze cos nagram.
generalnie z opisu to jakby wszystko może być :P
tylko to sie zaczelo po wymianie tego wszystkiego co napisalem wyzej, a teraz doszlo jeszcze jakby "jeczenie" z tym ze to tylko na zimnym... poloze telefon rano pod samochodem i zobacze czy bedzie slychac na nagraniu.
Może ci brzęczy z okolicy schowka pasażera-jest tam ponoć wiatraczek do chłodzenia sterowników,mi też czasami świszczy