-
750i 97' calypsorot
Witam i ja z kolejną 7 ;)
W domu przewinęło się już sporo siódemek. Tata w dzieciństwie zepsuł mi świadomość motoryzacyjną, bo w latach 97-99 woził nas czarną E32 735i w manualu, kiedy miałem niecałe 10 lat- do dziś pamiętam jakie to auto wrażenie na mnie robiło, jak przyśpieszało, jaką przepaść robiło w porównaniu z tym, co wtedy po polskich drogach jeździło. Płakałem jak bóbr jak ją sprzedawał :D A nostalgia do serii 7 została na zawsze.
Później przewinęły się jeszcze dwie E32 i kilka E38. Jak zdałem prawko jeździłem 3.0d i 4.4, a i projekt E38 z silnikiem S62 zrealizowałem :)
Później były czasy kategorycznego pozbycia się 7, bo awaryjne, bo dużo palą, jednak koniec końcem zawsze czy to ja czy Tato do 7 wracamy. Nawet na Siostrę przyszedł czas i na forum zawitała :-)
W pewnym momencie, tęskniąc za 7, trafiłem w ogłoszeniu w zachodnich Niemczech V12, które zawsze kusiło ;) Zostało sprowadzone przeze mnie w kwietniu, dwóch właścicieli w Niemczech, 299000 km w chwili zakupu, książka serwisowa prowadzona do 2012r., do 280000km. Przejechałem po nie prawie 2200 km, ale opłacało się ;)
Auto całe w oryginalnym lakierze, żaden (!) element nie lakierowany powtórnie, rdzy zupełnie brak, nawet w newralgicznych miejscach. Na masce, zderzaku i lusterkach trochę odprysków, ale dopóki nie rdzewieje nie chcę tego ruszać.
Na razie planów jako takich nie mam, ma zostać w oryginale. Auto przeszło przegląd zerowy bez żadnego problemu, na szarpakach nic nie wykazało. Upierałem się, że coś jest nie tak i zaprzyjaźniony mechanik znalazł dwie zużyte tuleje w przednich wahaczach- 100 zł za części, nieźle jak na 17to letnie zawieszenie. Oprócz tego wymieniłem olej w silniku, skrzyni i tylnym moście oraz filtry oleju i powietrza (paliwa jeszcze czeka na montaż). Założyłem nowe podszybie, szkła przednich reflektorów i żarniki xenonów.
http://s29.postimg.org/ius1g83hj/074.jpg
http://s29.postimg.org/42e4xeisn/068.jpg
http://s29.postimg.org/47hw72q3r/067.jpg
http://s29.postimg.org/sp9zuyso7/069.jpg
http://s29.postimg.org/6z5rbfe07/070.jpg
http://s29.postimg.org/9cnp2fsfb/071.jpg
http://s29.postimg.org/859ra82av/072.jpg
http://s29.postimg.org/c31mddehz/073.jpg
http://s29.postimg.org/gha3p7p2f/075.jpg
Pozdrawiam!
-
Piękna! Gratuluję takiego egzemplarza. Bardzo ciekawy kolor. Wnętrze też wygląda na bardzo zadbane. Szczególnie podoba mi się stan lakieru w Twoim samochodzie i właśnie jego mało spotykana barwa. I do tego, że ma czarne progi i dolne części zderzaków - dla mnie to wygląda 100 razy lepiej niż wersja z lakierowanymi elementami. I jeszcze te klimatyczne pomarańczowe kierunki wszystkie i czarne wkłady reflektorów - wszystkie pięknie współgra z kolorem nadwozia. Ogólnie zmieniłbym tylko kierownice na M-pakiet, bo masz już fotele contursize - pasowałoby jedno do drugiego:)
-
W I T A M :israel:
Piękna :p
jedyna moja uwaga to zmienił bym tylne lampy na kryształki by nadać autku swierzości
-
Ja zmieniłbym tylko kierownicę na serducho! Kolor rewelacja, w słońcu jasny, w pochmurne dni ciemniejszy :)
-
Witamy serdecznie! :-) Prześliczne autko, zakochałem się we wnętrzu :-)
-
Witam i gratuluję...bardzo ładne i zadbane E38...ma w sobie to coś...środek bajka...lakier kwestia gustu, ale pięknie współgra z tym beżowym środkiem...:RpS_thumbsup:
-
Łukasz... 7 jest jak nałóg :D
-
Mój kolor, moje wnętrze....... nie moje auto ;(
Gratuluje pięknej sztuki i życze bezawaryjnego użytkowania
-
Dziękuję serdecznie za wszystkie opinie! :-)
Tuczi, masz absolutną rację, z tego się nie da wyleczyć :D
Do listy zakupów doszły ostatnio listwy zgarniające pod przednie drzwi, ale i na drzwiach tylnych będę musiał niedługo wymienić, bo prawa tylna zaczyna odstawać, nawet na zdjęciu widać.
I zrządzenie losu, które spotkało mnie już jakiś czas temu, a napsuło wiele krwi, ale mam "szczęście" do takich przygód- nocą w bok auta wpakowała mi się biegnąca mała sarna. Chociaż specjalnie wolno jechałem, z 60 może. Ale ona była cwana, bo mi wbiegła w błotnik z prawej. Śmieję się do dzisiaj, że jakbym jechał szybciej to by nie zdążyła ;) Tyle dobrego, że zwierzak odbił się i pobiegł dalej, bo jak wysiadłem śladu po niej nie było, ale mam kilka wgnieceń na przednich i tylnych prawych drzwiach (przytuliła się kopytami...), plus wgniecenie przy prawym kierunkowskazie na błotniku... Muszę to jakoś w łódzkim ogarnąć bez malowania. Na razie byłem w jednym "warsztacie" (ulotkę dorwałem w firmie, gdzie kupuję czasem kosmetyki i pasty polerskie) i wyszedł jakiś śmieszny pan z małej drewnianej szopy, popatrzył, pomlaskał, powiedział jakie ładne auto i zawołał 1200 zł "bo roboty jest na cały dzień". Później jeszcze się dowiadywałem i podobno słaby z niego fachowiec (ale cena konkretna, a co!), będę musiał poszukać kogoś kto się tym odpowiednio zajmie, może przy okazji za mniejsze pieniądze.
Pozdrawiam wszystkich!
-
Ja także gratuluje.
Auto robi duże wrażenie a doznania z jazdy za kierownica nieziemskie (miałem okazje wypróbować).
Magia V12 dopadła mnie także na całego i mam nadzieje ze za parę miesięcy podobny rodzynek uzupełni moje skromne szeregi 7er !
W okolicach Bielska Białej był kiedyś jakiś dobry specjalista od wygniatania.