-
Jaka glinka do lakieru?
Witam.
Ekspertem od kosmetyki nie jestem dlatego chciałbym prosić o porady.
Chodzi mi dokładnie o glinkowanie auta - jaką glinkę kupić?
Auto w kolorze czarnym. Biorę pod uwagę firmy ValetPro i teraz pytanie: zółta (łagodna) czy niebieska ('średnia agresywność')?
A może jakieś inne firmy są równie dobrze i trzymają równie dobrą cenę?
-
Valetpro to dobra firma, jest polecana przez ludzi i sam tez stosuje niektore ich kosmetyki.Jesli chodzi o agresywnosc to zalezy w jakim stanie jest Twoj lakier tj.kiedy byl ost raz glinkowany oraz czy w ogole byl glinkowany.Jesli wezmiesz bardzo agresywna glinke to moze Ci narobic troche balaganu na lakierze (tu zalezy od twardosci lakieru bezbarwnego) i wtedy trzeba bedzie wypolerowac aby pozbyc sladow po glince.
Polecam lekture: http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=239
-
Przez ostatnie 6 lat nie było na nim ani żadnej polerki ani glinkowania :)
Czyli lepiej wziąć tą żółtą łagodniejszą? Ona usunie mi w ogóle jakieś zabrudzenia? Bo wnioskując po słownie 'łagodna' jest pewnie tak samo adekwatnie intensywna - czyli słaba?
-
No to w Twoim przypadku lagodna glinka to raczej nie jest dobre rozwiazanie.Pamietaj, ze przed glinkowaniem musisz usunac smole z lakieru i opilki metaliczne.Jesli tego nie zrobisz to latwo zniszczysz/zuzyjesz glinke.
-
Hej! Żółta ValetPro powinna dać radę. Pomarańczowa jest zbyt słaba. Użycie niebieskiej w sposób nieumiejętny może tylko zaszkodzić. Impex ma rację. Musisz najpierw przygotować dobrze samochód. Smoła, opiłki metaliczne oraz naprawdę dobre mycie, aby ziarenka piachu nie zostały. Możesz poprzedzić wszystko aktywną pianą, a mycie najlepiej na 2 wiadra. No i poślizg dobry pod glinkę: może być quick detailer, a w wersji tańszej woda z szamponem samochodowym.
-
Ok, dzięki - w takim razie wezme sobie tą żółtą i zobacze co z tego wyjdzie