Wersja do druku
Witam,
pare dni temu zmieniłem alternator chłodzony cieczą na nowy.
Niestety po tej operacji nie działa mi ogrzewania.
Dodatkowa pompka ukladu chlodzenia jest sprawna, zaworki także lecz z nawiewów leci dalej zimne powietrze.
Myslalem ze w e65 w silnikach N62 odpowietrzanie dziala automatycznie lecz w tym przypadku nie jestem taki pewien.
Mial ktoś podobny problem ?
W układ wpięty jest także reduktor gazu Prins VSI.
Przed zmiana alternatora wszystko było ok.
Odpal auto, na odkręconym wlewie od Chłodnicy i ogrzewanie na fulla, jak ja robiłem w Phaetonie alternator chłodzony cieczą to też chwilowo miałem problem z ogrzewaniem. Pochodzi chwile i powinno go puścić :)
Juz tak robiłem raz na równej nawierzchni i raz przodem pod górkę.
Tylko z ta różnicą ze na rozgrzanym silniku i trzymałem obroty na 2000 i po ok. minucie już płyn wybijało i korek trzeba było zakręcić.
Mam to zrobić na zimnym czy na gorącym silniku ?
Sebek podjedź do Rafała daleko nie masz... ;)
@Jakub
gdyby Rafal wiedzial co jest grane to nie zakładał bym tego tematu :D
Przy sprawnym układzie nie powinno Ci wybijać płynu.
Wybija tylko przy wyższych obrotach, na wolnych nie.
Bylem właśnie odpalić auto na zimno z otwartym korkiem.
Pochodził z 10 minut a później włączyłem jeszcze webasto.
Jest jakby cieplejsze powietrze ale to jeszcze nie to.
Czy to możliwe ze nagrzewnica może się tak zapowietrzyć ?
przy spuszczaniu płynu jak zeszło go dużo to prawdopodobnie z nagrzewnicy tez zeszło, ale to nie powinno stanowić problemu odpowietrzałem auta z pustą nagrzewnicą i nie było problemu, sprawdź czy gdzieś nie jest przyłamany wąż dochodzący i wychodzący z alternatora, zostaw auto żeby było całkiem zimne ogrzewanie max webasto wyłączone przód lekko do góry odpal odkręć korek i po ok minucie weź druga osobę niech utrzymuje 3000 obrotów a ty patrz czy jest przelew w zbiorniczku ma lecieć struszka płynu bez zakłóceń trzymaj tak te 3000 obr/min aż do momentu aż będziesz musiał zakręcić korek bo będzie się podnosił stan wody będzie to pewnie w okolicach 90 * C bo wtedy płyn ma już większa objętość a termostat się całkiem nie otworzył. A i jeszcze warto sprawdzić jak tam termostat czy wszystko z nim w porządku.
też obstawiam na zagięty jakiś przewód.U mnie przy wymianie rury i przy okazji pompy wody,zbiorniczka i wszystkich przewodów od wody mechanik też zostawił odpalone auto z odkręconym korkiem.Chodziło tak z godzine na wolnych.Płyn na wolnych sie przelewał przez ten cienki przewodzik w zbiorniczku.Nie trzeba było trzymać na obtotach.Też mam reduktor prince,tylko webasta nie mam.Szukaj po przewodach.