Wersja do druku
Panowie pomocy! :D Sciagam miske z 2.8, odkrecilem wszystkie srubki dookola od spodu, odkrecilem tez przy skrzyni a miska jak trzymie tak trzymie, od strony rozrzadu opada, przylegajac od strony skrzyni. Czy cos tam jeszcze ja trzymie? Czy ja slepy jestem? :mad:
Odkreciles dwie ktore sa w obudowie skrzynii? Obudowa skrzynii ma dwie takie nie duze dziury w glebi sa dwie sruby od miski olejowej.
aby w r6 wyszla w sumie należy wyjąć silnik lub zdemontować zawieszenie
to ciężki temat
najlepiej podnieść z łap silnik na maxa aż o podszybie uderzy i opuścic lekko zawieszenie wtedy z bólami jakoś zejdzie miska
niestety w v8 to wiele lżejsza robota
Bez tego to nawet nie ma co sie brac za odkrecanie srub, ale ostatnio przerabialem temat w e60 m54b30 i jak glupi kombinowalem pol godziny dlaczego nie chce zejsc z tylu az wzialem lampe i zobaczylem te dwie cholerne srubki i wtedy sama spadla.
Dziekowka Panowie. Sanki wywale, bo bez tego nie wyjme miski. Poki co chcialem sie skoncentrowac na odkreceniu miski i wlasnie te dwie sruby musialem ominac. To tez torxy sa?
U mnie byly na klucz 10 jak reszta srub od samej miski, byly tylko trzy na torxa ale te bylo od razu widac bo byly od obudowy skrzynii ;)
Faktycznie to byly te dwie sruby. Jak macalem czulem palcami kolo zamachowe;) Obeszlo sie bez zwalania sanek, wywindowalem silnik w gore i miska wyszla;) Dzieki raz jeszcze.