Czy przepływomierz może uniemożliwić uruchomienie silnika? M60B30

Witam!
Sprawa wygląda tak:
po dłuższej jeździe ( ok. 30km ) zdarza się że auto samo dodaje sobie gazu i faluje dość szybko w granicach 2200 - 3000 obr/min, czasami trochę więcej. Mogę wtedy jechać bez wciśniętego gazu i utrzymuje prędkość ok. 70kmh na 4tym biegu. Czasami występuje to przez dłuższy czas, czasami chwile, czasami wcale.
Ostatnio gdy to wystąpiło ponownie zatrzymałem się, zgasiłem silnik i już nie chciał zapalić. Dopiero po odpięciu przepływomierza załapał i normalnie zapalił.
Czy te wszystkie objawy mogą być spowodowane przepływomierzem?
Może ktoś wie o co chodzi?
Lewe powietrze raczej wykluczam, bo byłoby zawsze źle, a nie tylko okresowo.

Pozdrawiam

Jeśli kogoś interesuje przyczyna - przywieszająca się sonda lambda. Powoduje też czasami nierówną pracę silnika na biegu jałowym.

sonde mozesz w bardzo prosty sposob sprawdzi, podpinajac sie miernikiem i sprawdzic napiecie[zmiane]

Sondy już wymienione.

po odpięciu przepływomierza zapewne dostał więcej paliwa i objaw zanikał. Sondy miernikiem mozna potraktować jak najbardziej jednak najlepiej widać ich pracę po podpięciu pod kompa ;P oczywiście zaleznie od jakości miernika

W ogóle dziwne rzeczy działy się z autem, już miałem jechać do elektryka, żeby komputer posprawdzał, a po założeniu nowych oryginalnych sond, wszystko jak na razie ucichło... ( odpukać, puk, puk... )