Wersja do druku
Hejka Panowie. (Niestety w opcji szukaj nie mogłem znaleźć takiego przypadku :/ ). Podczas postoju na światłach np. z tylej okolicy wodobywa sie dziwny dźwięk, jakby ktos siedział pod spodem z gumowym młotkiem i napierał gdzieś w okolice mostu. Co to może być? Jak zgaszę auto wyjdę zamknępo chwili znowu ten dzwiek i tak, aż auto ostygnie! Może ktoś już miał taki dziwaczny przypadek. Pozdrawiam i czekam na pomoc.
Przy stygnieciu slychac czasem rozne dzwieki (jakby stuki) bo zwyczajnie sie kurrczy metal, ale nie slyszalem by bylo to slychac w aucie przy wlaczonym silniku! I na pewno nie jest to dzwiek podobny do stukotu gumowego mlotka. Dziwna sprawa! :hihi:
no dokładnie. Jak auto stygnie to raczej wydaje takie trzaski kurczącego sie metalu, a tu identyczny dzwiek jak przy włączonym silniku, dodam, ze ten stukot jest dosyć głośny i wyczuwalny bo czasami jak walnie to az mi sie pre alarm załacza jakby ktoś podszedł i kopnął z całej pary w koło. dziwne :///
Moze jakis element wydechu opiera sie o cos! Niech inni sie wypowiedza! :D
znając życie - pewnie osłony termiczne się posypały i se skaczą po wydechu :)
Nawet jak jest wyłączone auto??Cytat:
Zamieszczone przez Neuf
Moze byc to tez oslona, ktora styka sie lub lezy na tlumiku i w czasie jego stygniecia powstaja naprezenia i nagle ... lubudu i sie uwalnia. Moze tak sie dziac z czym kolwiek o co wydech sie opiera!
Rada! Pewnie drobnostka, albo cos z wydechem! Jechac do mechanika na kanal i organoleptycznie ustalic!
Pozdrawiam :D
Spoko dzisiaj pojade, rzuce okiem, zobaczymy moze cos sie wyjasni. Dzieki i pozdrawiam!
Po długim czasie wyjaśniło się, co tak naprawdę niby stukało w moim aucie. Z góry dzięki za pomoc i za info Sebkowi, który uświadomił mi, że winowajcą był bak paliwa, który się rozprężał i napinał co powodowało donośny "stukot". Jeszcze raz dzięki Sebek za pomoc.
Pozdrawiam Jarek.