Gniazdo zapalniczki i ciągłe napięcie

Witam Panów :)

Mam pytanko, jak ogarnąć temat, abym w tylnej zapalniczce miał ciągle napięcie, które nie zanika po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki?

Musiałbyś pociągnąc zasilanie od akumulatora.

Od aku trochę trudno ciągnąć kabel. Myślę, że od któregoś ze światełek wewnętrznych będzie prościej. Pytanie, jaki prąd jest Ci potrzebny, żeby nie obciążyć za bardzo instalacji. Zapalniczka na pewno nie mogłaby już chodzić, ale ładowarka do komórki, jak najbardziej.

Musisz pociągnąć zasilanie bezpośrednio od akumulatora i zabezpieczyć obwód bezpiecznikiem 10A. W każdym innym przypadku - podłączenie pod lampki czy cokolwiek innego - prąd będzie odłączany po przejściu samochodu w tryb "ekologiczny" po bodajże 10 minutach od wyłączenia stacyjki czy braku jakiejkolwiek aktywności (uruchamiania kolejnych odbiorników) w aucie.

Hmm, potrzebuję działająca zapalniczkę na ok. 5A. Czyli pozostaje podciągnięcia kabelka z aku. Jakiej grubości kabel będzie odpowiedni na te 5A?

A zapalniczka jest odłączana razem z całością czy w tryb uśpienia wprowadza ją jakiś osobny moduł?

Dla 5A wystarczy 1,5mm2 - będzie z zapasem. W każdym razie bezpiecznik to podstawa. Zapalniczka odłącza się z resztą auta.

A czy przy obciążeniu 4,5A bezpiecznik 5A będzie ok?

Bezpieczniki jak każda inna chińszczyzna ... Daj 5A i zobacz. Jak się spali to daj 7,5A i powinno być ok.

ok, dzięki za wskazówki w temacie, będę ogarniał :)

Nie zapomnij dać bezpiecznika przy samym aku a nie gdzieś dalej. Na zapalniczkę i przewód 1,5mm2 to można śmiało bezpiecznik 20A.

Bezpieczniki dobiera się do grubości przewodu.

Można dać grubszy przewód i mniejszy bezpiecznik ale nie odwrotnie.