Praca sond lambda a szczelność wydechu

Panowie mam problem przekładałem silnik i wszystko niby ok pracuje równiutko i cichutko ale cały czas wywala mi lambda integrator 2 i w live data integrator 2 jest strasznie wysoki coś koło 40 a 1 cały czas ok -2 do 3 a mało tego dzisiaj na światła zaczął telepać i obroty ok 500 czuć przepał podpiąłem inpe wywaliło mi jeszcze lambda probe 2 i w live data stoi na -0.15 czasami dojdzie do 0.02 i tyle po skasowaniu błędu obroty wzrastają delikatnie i za chwile czuć że znowu wyrzuciło błąd bo jest lekkie szarpnięcie i błąd faktycznie jest. Mam podejrzenia co do wydechu bo przy zakładaniu rozpadł mi się ten pierścień z jakby jakiegoś kamienia który uszczelnia połączenie między kolektorami a resztą wydechu właśnie po stronie tej sondy patrzyłem mniej więcej czy nie dmucha tamtędy ale nic nie czuć a pierścienia w ogóle nie ma może zasysa tamtędy powietrze i sonda głupieje. Jeśli moje przypuszczenia są prawdziwe to proszę o potwierdzenie.

jako że nikt nie odpisał założyłem nowe uszczelki do wydechu i jest teraz w 100% szczelny a problem dalej jest, mam lpg ale dopóki problem się nie rozwiąże jeżdżę na pb i w programie do gazu czasy wtrysków na tej stronie są wyższe o ok średnio 1 ms tzn na stronie pasażera jest ok 3.5 ms a na tej stornie gdzie jest błąd ok 4.6 i to równo na całej stronie. Sondy lambda są nowe boscha, po zmianie sond stronami i na inne sprawne dalej jest błąd lambda integrator 2 i lambda probe 2.