Wersja do druku
Panowie tak jak w tytule mam piękną E38 do kupienia 7.40 ( taką już posiadam ) cena jest bardzo niska więc opłaca się ją nawet na części, ale moje pytanko tak z ciekawości czy da sie to auto przełożyć na naszą stronę??? Będe wdzięczny za opinie i sugestie:)
Pozdrowionka
Nie ma chyba auta którego by się nie dało przerobić. Kwestia tylko, czy się to opłaca. Koszt takiej operacji dla E38, w zależności od serwisu, wynosi od 2 to 3,5 tyś za robociznę. Części to 4-5 tyś (załatwiane przez serwis), chyba że masz dojścia do tańszych to mozesz sobie sam załatwići im dostarczyć. Przeróbka powinna trwać ok tygodnia. Podsumowując: kosztuje to mniej więcej 8 tys. W cenie powinien być przegląd zerowy, pełna diagnostyka auta itd. Słyszałem kilka dobrych opinii o serwisie z Chotomowa k/Warszawy- tel. 0 509 895 651/-650. Nie mam go sprawdzonego, więc nie chcę go polecać i brać za to odpowiedzialności, ale podobno dość często robią BMW i temat E38 nie jest im obcy, tak więc możesz zadzwonić i się dopytać o szczegóły.
Kolego - jesli w/g Ciebie czesci do przekladki kosztuja 4-5 tys. to oznacza ze w cenie sa wiazki elektryczne, deska, konsola srodkowa, servo, uklad hamulcowy, przekladnia kierownicza itd.? Sama przekladnia w serwisie kosztuje okolo 6 tys. PLN wiec jestem ciekaw co to za serwis. Jak trzeba to podpytam co i jak w Chotomowie, bo daleko nie mam, a mieszka tam kilka osob z mojej poprzedniej pracy.Same kusterko wsteczne z fotochromem nie jest tanie, a anglik ma przeciez inaczej. Nie chce negowac, ale jesli ma to byc zrobione jak nalezy, to sadze ze tydzien to za malo, a koszty beda wieksze. Przekladka E38 to nie przekladka Opla Corsy.
Obym sie mylil
Pozdrawiam
Wydaje mi sie ze masz racje, po za ty dochodzą boczki drzwi, pamięć siedzeń, navi jeżeli jest zwykła też ma monitor z inne strony, otwieranie maski i bagażnika jest z drugiej strony itd itp//Cytat:
Zamieszczone przez sylwek7
Wlasnie o tym mowie. Jeszcze przy przekladce wyjdzie pare "kwiatkow". BMW - szczegolnie 7er to naprawde trudne auto
Ja sobie doskonale zdaje sprawę że 7er to nie byle fiesta no i ogólnie części tanie nie są. To co napisałem to mniej więcej uśredniony koszt, który podało mi kilka serwisów. Nie podpisuję się pod tym- chciałem tylko przekazać informacje jakie zdobyłem. Sam interesowałem sie tematem (i w sumie dalej szperam po necie) bo jestem na zakupie auta. Obdzwonilem kilkanaście serwisów w kraju i średnia cena takiej przeróbki to własnie 7-8 tys. Przynajmniej takie dane udało mi się zdobyć. Był serwis który powiedział że trzeba liczyć z 10 tys, był też taki który poniżej 5 chciał to zrobić (wole nie wiedzieć jak). Gościu z tego serwisu przyznał, że wprawdzie nie robił jeszcze E38, ale że da sobie radę i zajmie mu to 4-5 dni :| Tak więc ja dziękuję żeby się ćwiczył na moim aucie. No ale większość serwisów mówiła właśnie 7-8 tys. z czego części to 4-5tys., a czas to ok 1-1,5 tygodnia. Fakt, to śmiesznie mało jak za taką ilość części potrzebnych do przekładki, no ale nie wiem, albo mają super dojścia i je dostają za 20% wartości albo każdy jeden serwis odstawia fuszerę. Dla mnie cały ten interes chyba nie będzie opłacalny. Zakup samochodu rocznik 98 to ok 12 tys zł (ja przynajmniej nic tańszego a wartego uwagi nie znalazłem), koszt transportu ok 2 tys (chyba że ktoś sam przyjeżdza autem do PL to wtedy tylko koszt paliwa). Opłaty celno-skarbowe czy jak to sie tam nazywa od takiego auta to ok 4 tys. do tego licząc nawet te 7-8 tys za przekładkę i zakładając ze jest wszystko super zrobione, to całkowity koszt wychodzi mniej więcej 26 tys zł (myślę ze może tu być +/- nawet po 3 tys w każdą stronę). Ale uśredniając- jest to nieco poniżej 30 tys. A za mniej niż 30 tyś to przecież można spokojnie znaleźć auto w kraju albo w niedalekiej germanii i zawsze odpada ryzyko spaprania przekładki a i dowiezienie auta do PL jest dużo łatwiejsze. Moim zdaniem opłacało by się to robić gdyby sie znalazło auto za 1,5-2 tys funtów. Wtedy powinno się wszystko zamknąc kosztem o ok 25-30% mniejszym niż kupienie auta u nas. Ale ja niestety nie widzę na ebay'u aut z rocznika 98 w tej cenie. Jak ktoś umie wyczarować sobie za te pieniądze ładny, zadbany i technicznie ok egzemplarz z młodszych roczników, to już jego decyzja czy pakuje się w przeróbkę. Faktem jest, że przerobienie E38 to na pewno nie jest tak łatwa sprawa jak focus czy passat i jak ktoś coś zrobi niedokładnie, to potem można będzie miesiącami próbować doprowadzić auto do stanu używalności. Chyba nikt nie chce żeby samochód fundował nam rozzrywkę w postaci melodii gongów i ostrzeżeń ze coś nie działa co 2 minuty. (O ile wogole odpali).
Takie jest moje zdanie w tej kwestii. Ja sobie to przeliczyłem- wychodzi mi że się to nie opłaca, przynajmniej w moim przypadku (poza tym i tak nie mam 26tys). Jeśli nie mam racji- poprawcie mnie. Czekam na inne komentarze bo przyznam że temat jest interesujący i wart większego zgłębienia i sprecyzowania kosztów. Bo to co ja podałem to wszystko są informacje zdobyczne i niczym nie potwierdzone.
cena jaka podales jest naprawde piekna. ja sam bylem swiadkiem przekladki w Audi 80 b4. koszt calkowitej przekladki 4tys - ale dodam ze koszt poprawiania przekladki dodatkowe 2 tys zl (przekladka robiona byla jakies 2 lata temu ) :) pamietajmy o tym, ze audi b4 to stare auto i czesci tez nie stanowia teraz problemu.. a jednak takie pieniadze:)
Przerobka byla robiona w serwisie, ktory byl polecany przez regionalne fora dyskusyjne. Mnostwo osob pozytywnie wypowiadalo sie o tym serwisie.
e38 mysle, ze nawet nie bede porownywac do b4 :) ceny czesci, a przede wszystkim duzo elektroniki i zaawansowana budowa :)
wracajac do postu. nie wiem czy dobrze zrozumialem, ale kolega napisal ze takie auto juz posiada! jesli takowy model posiada i chce dokupic anglika i go przelozyc to ceny czesci odpadaja :)
zostaje jeszcze robocizna. w sumie to chyba najwazniejsza rzecz!:)
stawialbym na kupno auto z kiera po prawidlowej stronie :cool:
Chyba to juz gdzies pisałem, ale mi sie te przekładki kojarzą z tzw składakami z lat 90 - dla mnie to złe rozwiązanie ... nikt nie złoży tego jak robi to fabryka a w Polsce to juz szczególnie....
nigdy z tym nic nie mialem wspolnego wiec byc moze sie myle..
ale pierwsze wazne pytanie jakie sie rodzi.. czy to wogole jest bezpieczne.. i jak bezpieczne.. ogladalem kiedys specjalny program na ten temat i koszt takiej operacji po fachowej operacji sie nie oplaca a do tego przy sprzedazy jest problem bo tak jak ja wiele osob podchodzi sceptycznie do tego typu "skladakow"
jestem na nie :P
Koledzy jak pisałem mam już siódemkę którą normalnie śmigam, a jako że często podróżuję no to trafiło mi się piękne angielskie autko, i tak sobie pomyślałem że można by je przełożyć miałbym dwa ;) , poprostu pomyślałem że będzie to dobry temat na post, przekładać jej oczywiście nie będe ale moze przyda mi się na części bo jest naprawdę jak nówka.
Pozdrawiam serdecznie