Trafiłem przypadkiem:
http://moto.allegro.pl/mercedes-benz...862685728.html
"Internet mojej mamy, telefon taty" :D
Widziałem to auto kiedyś w komisie, nie sposób je pomylić z żadnym innym.
Wersja do druku
Trafiłem przypadkiem:
http://moto.allegro.pl/mercedes-benz...862685728.html
"Internet mojej mamy, telefon taty" :D
Widziałem to auto kiedyś w komisie, nie sposób je pomylić z żadnym innym.
wydaje mis się, że na graty może się opłacać
W przypadku tego egzemplarza można spodziewać się wszystkiego.
Ogólnikowo rzecz biorąc W140 bardzo trzyma cenę.
Poniżej 5 tys schodzą egzemplarze przedstawiające całkowity rozkład, zgniliznę, gangrenę i zakażenie.
Zdarza się odkupić takie auto nawet taniej, ale tylko w zamkniętych kręgach, w rozliczeniach, przejmowane za długi itp.
To jednak występuje rzadko i daaaleko poza allegro, tablicą czy czymkolwiek.
A cena którą trzyma model wynika z tego że jest jeszcze sporo właścicieli którzy swego czasu mieli w W140 utopione naprawdę spore pieniądze.
Min. dlatego nawet za egzemplarz któremu odpada już wszystko i stoi jednym kołem w hucie, nadal trzeba wypłacić jakieś pieniądze, bo znajdują się ludzie którzy nadal chcą przełożyć ładnego anglika albo uratować studnię którą kupili 15 lat temu za równowartość dwóch wsi i młyna.
Szacun za ten opis...rozwaliłeś mnie na łopatki :D. A tak poważnie to racja.W 140 trzymają mega ceny ale też są wspaniałymi samochodami-typowy "gestapowski" wóz.Miałem,jeździłem i wspominam mile.Co prawda wsi za niego nie dostałem ale dobre pieniądze jak na prawie 20 letnie auto (17 tys.). Opis konkretnego egzemplarza z allegro "gniecie"- chyba koleś za dużo kocimiętki zaaplikował
Zgadzam sie W140 trzyma cene bdb niewiem czy jeszcze jakies auto tak trzyma cene mowie tu o autach tego typu ...
jest wiele aut które nigdy nie będę "tanie" osiagają minimalny pułap na poziomie 20-30 tysi i potem znów drożeją;) tak jest z W140, C140, SEC'iem, wszytskiemi ///M, serią 8,6 itd. itd.
jestem ciekawy czy kolesia aż tak przycisło i szczerze pisał...
Opis naprawdę ciekawy ;) auto nie jest aż tak złe.. przynajmniej się trzyma
Najlepszy przykład to rynek niemiecki,e38 znaleźć za 1500 euro nie stanowi żadnego problemu,znalezienie w140 w tej cenie jest niemożliwe.
Dzięki Danny :D
Nie napisałbym nic gdyby nie to że choruję na W140, mimo że już mniej się za nimi rozglądam niż wcześniej.
Straciłem wiarę w to że da się rokujący egzemplarz kupić za takie pieniądze aby po zdublowaniu wydanej kwoty na serwisowy pakiet startowy, dało się jeździć autem "za dyche". Pewnie brakło mi szczęścia, widziałem już wiele dobrych aut tego pokroju oddawanych w zastaw za grosze.
Przywiązanie właścicieli jest niekiedy tak wielkie, że nie chcą tego auta sprzedać nawet po 2 latach nie płacenia OC, spędzonych na postoju pod blokiem.
I to nawet w obliczu braku możliwości samodzielnego otwarcia własnego auta, w którym nie ma już prądu, a centralnego nie otworzy też pompa pneumatyczna, tak samo pozbawiona luftu jak cztery flaki na których rzeczone W140 wrasta w ziemię.
Jak w obliczu tej przesiadki postrzegasz teraz e32?
Dla mnie, przesiadając się z auta do auta, w obecnym wszystko jest "kompaktowe" :D