Dziwny problem z sekwencją w E38 730i. proszę o radę

Witam kolegów. Chciałem tutaj krótko opisać walkę z moim BMW oraz skorzystać z tej możliwości że może ktoś będzie wiedział co dalej…
A więc zaczęło się od tego że jakieś 3 miesiące temu zakupiłem e38 rocznik 1994 w automacie 3.0l z zamontowaną sekwencją. Oprócz wychwycenia że tak powiem drobnych rzeczy do poprawek wizualnych (głównie we wnętrzu) najbardziej za serce schwyciła mnie niepoprawnie działająca instalacja gazowa i tutaj napiszę co następuje:

1. Instalacja gdy się włączy przy zaprogramowanej temperaturze silnika powoduje falowanie obrotów i silnik gaśnie. Sytuacja nie zawsze jest taka sama. Jedynym sposobem na podtrzymanie jazdy na gazie jest wgniecenie pedału w podłogę i przepędzenie Berty przez kilkaset metrów, wtedy wszystko działa jak należy dopóki długi czas nie jedzie się na stałych niskich obrotach- wtedy silnik zaczyna przymulać i znowu trzeba go „przepędzać”.
2. Gdy sam włączę instalacje w momencie gdy wskaźnik temp. sterczy pionowo w 90% przypadków nie czuć żadnych efektów ubocznych przełączenia. Auto normalnie jedzie. W pozostałych 10% jest zamulone lecz już nie występuje falowanie obrotów.


Chcąc mieć ten problem za sobą postanowiłem postawić auto do gazownika „fachowca”. Otóż efekt był taki że nie dość że gościu kręcił co do mocy reduktora to założył nie ten co chciałem. Miałem zamontowany reduktor OMVL DREAM XXI HP. Auto „odbierałem” od niego dwa razy z czego za każdym do domu wracałem innym autem bo jednak samochód nie działał jak powinien. Mimo zmiany reduktora i sprawdzenia wtrysków nic się nie zmieniło. „Fachowiec” zamontował inny czujnik ciśnienia gazu- jak się okazało wtedy instalacja w ogóle nie działała a on mi wciskał tak zrobione auto bo niby stary czujnik był zły. Po włożeniu starego czujnika wszystko wróciło do stanu sprzed oddania go do gazownika. Na tym z gazem stanęło.
Czy macie jakieś pomysły albo spotkaliście się z podobnym problemem?
Dzwoniłem do innego gazownika to miał u siebie też e38 tyle że 2.8 i ten sam problem z którym sobie nie mógł poradzić i cieszył się że ja mam podobnie bo jak twierdzi już myślał że jest głupi. Chyba do dzisiaj sobie z tym nie poradził.

Poszukaj przede wszystkim dobrego warsztatu lpg, bo zdecydowana większość gazowników nie ma pojęcia o tym co robi (wiem to z doświadczenia). Polecam lpg-forum. Tam w dziale warsztaty polecane znajdziesz dobry warsztat w swojej okolicy.

Jeśli silnik chodzi niepoprawnie po automatycznym przełączeniu na gaz to logicznym wytłumaczeniem jest, że temperatura automatycznego przełączania na LPG jest za niska. U mnie w M60B40 jest na ok. 35'C, czyil koniec niebieskiego pola na wskaźniku. Gazownik zdziwiony nawet pytał, czy auto nie szarpie po przełączeniu, bo temperatura jest wyjątkowo niska, ale u mnie akurat działa to bez problemu. Może u Ciebie trzeba ją podnieść o kilka stopni?

Jeśli chodzi o pozostałe objawy, to miałem kilka razy u siebie taką sytuację (instalacja Prins) że autem na gazie na postoju rzucało na boki i ruszyć z miejsca się prawie nie dało, a po przełączeniu na Pb było zupełnie normalnie. Problem się nie pojawił od kiedy zacząłem omijać Orlen...

Po wizycie u mechanika z innym problemem( nie gazownika) okazało się że mam odpięty czujnik położenia wałka rozrządu. Poczytałem na forum i się okazuje że wszystko wskazuje na to że on jest przyczyną tego że auto na gazie tak się zachowuje. Czujnik jest walnięty i wysyła błędy więc jak był odłączony to tak pozostał. Teraz poluje na oryginał używany i zdam relację czy to od tego takie problemy. Koszt oryginalnego nowego czujnika to około 500zł bo dzisiaj z kolegą w Autolandzie grzebaliśmy aż się doszukaliśmy i bym miał go za 7dni ale jak dla mnie to za dużo. Mam nadzieje że po montażu sprawnego oryginału ( bo kolega na forum napisał że zamienniki często nie działają) wszytko już będzie ok.

PawełO mam u siebie zamiennik obu czujników chyba eps-u i auto jeżdzi już ok 20tyś km,u ciebie też zapewne jest coś z temp.przełanczania na lpg lub masz coś z parownikiem,na brc senqent 56 parownik genius max mam grubo ponad 100tyś i po przełaczeniu nie gaśnie i wtryski mtm .ps masz dojscia do sprawnego m50b25?? jak tak to czujnik wału i wałka da rade podmienić nawet na prube

Właśnie nie mam póki co żadnego auta żeby podmienić sprzęt i sprawdzić:/ Ale i tak jak na razie sprawa stanęła w miejscu z powodu braku czasu. Parownik mam nowy, poprzedni jaki miałem to OMVL Dream HP, wtryski po przeglądzie, temperatura przełączania została podwyższona i to samo. Dzięki za podpowiedź z tym zamiennikiem

jaki masz komputer sterujący gazem?

hehe,nie mialem auta ktory by nie mial problemu i coraz bardziej w momencie slabosci mam przekonanie do diesli,niech sprawdza bledy kompa benzynowego profilaktycznie,i gazowego przeciez nie ma skutku bez przyczyny.Komp wychodzi ze ma rowniez OMVL DREAM,chyba ze sie myle

Duży, to chyba musiałbyś sobie beczkę albo puchacza kupić :D

P.S. Co u Ciebie ?

jak sytuacja ma się tylko na lpg to nie jest wina czujnika. Pierwsze co przyszło mi do głowy t wtryskiwacze. Jakiej są firmy? Może masz tak jak u mnie że zajeżdzij je jeden reduktor bo powinny być dwa. Drugie co może mieć wine bo świece, nieraz tylko na lpg potrafią dawać du.. Kiedyś miałem stare S500 z lpg i olałem sprawę jak auto falowało na wolnych i gasło, pojechałem nad morze dość ostro i rozwaliło świece której część wtopiła się w tuleję cylindra.