Siema.hesli tarcze sa krzywe czy tam przypalone to widac to golym okiem czy moze tak byc ze bicie jest i nie widac nic po tarczy? Co myslicie o kupnie uzywanych tarcz? Na alledrogo sa za 100 dwie sztuki a to sie chybw nie zuzywa tak jak klocki hamulcowe?
w kwestii tarcz czy całych hamulców to nie oszczędzaj, zyskujesz na tym zdrowie lub życie. Tak a propos skąd wiesz że to biją tarcze ? u mnie też było bicie i to okazały się piasty do wymiany natychmiastowej.
tylko żebyś nie trafił na krzywe bo będzie to samo. lepiej kupić nówki.
Jeśli twoje tarcze są jeszcze dość grube, możesz je przetoczyć za około 20-40 zł sztuka (zależy kto jak się ceni), koszt nie jest duży w jeśli bicie będzie nadal to znaczy, że to nie tarcza, oczywiście po takim zabiegu raczej szykuj się na wiosnę na nowe tarcze, piszę na wiosnę gdyż każdy normalny człowiek w zimie nie jeździ więcej jak 120km/h więc tarcze wytrzymają hamowania z takich prędkości, co innego przy ponad 200.
Aha czyli tarcze tez sie powolutku zuzywaja i tez trzeba je wymieniac tylko pewnie rzadziej jak kl klocki, jezdze zwykle dosyc szybko na expresowej czy autostradzie i zdarzalo sie hamowac z 220 na przyklad do 100. Sluchajcie a idzie lo nich zauwazyc ze sa krzywe? Wizualnie.nawet jak maja minimalne bicie od tarcz to musi to byc wizualnie widoczne na tarczy.
Wizualnie nie jesteś w stanie zobaczyć krzywej tarczy gdyż jest to bardzo małe skrzywienie rzędu kilku mikrometrów i żadne ludzie oko lub dłoń tego nie wyczuje. Tak jak mówię jeśli są jeszcze grube to przetocz jeśli nie kup nowe najtańsze już po około 98 zł/szt. Jednak jeśli lubisz ostrą jazdę to tylko nowe. Ja na twoim miejscu jeśli jeszcze są ok to bym przetoczył i je dojechał. Jeśli to nie będzie to, to nie będziesz tak rozczarowany że wymieniłem coś za parę stów a problem nadal jest, nie mówiąc, że wymieniłem coś dobrego na dobre. Polecam nauczyć się nieco hamować biegami, oszczędza tarcze i klocki i opony szczególnie zimowe (oczywiście z głową nie z 5 na 2) jeśli masz steptronica.
Dzieki piotrek za odp rozwiales wiele moich watpliwosci.a jak kupie dwie tarcze i przeloze najpierw przod a potem tyl i zobqcze czy przestanie bic, zdiagnozuje to robiac w ten sposob?
No lubie nie raz jechac troche szybciej ale malo gdzie sa proste odcinki no i zazwyczqj koncza sie zakretem wiekszym lub mniejszym z tad te hamowania z 200 do 80 na przyklad. A na codzien na znanych mi trasach prawie nie uzywam hamulca. Wszedzie sie akirat doczlapie :-) z warszawy do siebie udalo mi sie ze srednim spalaniem zejsc do 13 gazu na gumach 215 wiec raczej malo hamowalem :-) a na tempomacie na autostradzie 8 dych na godzine to 9 lpg bez klimy ale to juz jest off topic. Pozdro i dzieki za odp
Można i tak, jednak tarcze przednie od tylnych prawdopodobnie będą się różniły, średnicą, lub jakiś innym parametrem związany z wymiarem lub średnica piasty. To było by zbyt proste ;)
Ja ci dałem swoje sugestie a ty zrobisz jak uznasz za słuszne.
Co do samego hamowania to dodam tylko, że siła hamowania dla przodu to około 60-70% i 30-40% dla tyłu.
Tarcze powinno się zmieniać raz na dwie wymiany klocków.
Tarcze klocki TYLKO NOWE !!! Chyba że masz dostęp do prawie nówek z rozbitka to można się pokusić.
Ja miałem taką przygodę nowe tarcze 1000 km i te nowe stały się gorsze od starych. Szybka inwestycja w używane i naprawdę było o niebo lepiej zero drgań ale wymieniłem je na ori bo były już min grubości. Więc myślę że tarcze używane czemu nie ale najlepiej jak by można je było sprawdzić czy nie mają bicia.