dziwne cykanie ...

Witam od razu mowie ze przeglądem forum i nic nie pasuje. Autko stalo troche , po wymianie swiec za ktoryms razem zaczelo cos cykac mocy nie stracilo ale wkurza mnie to cykanie :/ napewno nie pompa bo sprawdzałem. Odgłos dochodzi jakby z obu stron tam gdzie swiece i chyba tam gdzie oslona akustyczna w każdym bądź razie słychać to w tylnej czesci silnika . Aha nie wiem czy to normalne ale gdy miałem otwarta maske i dalem buta to jakby powietrze bylo slychac jak zassysa albo cos . Sprostuje to nagrac i wrzucić potem.
Prosze o wyrozumiałość bo nie znam sie na tym.

sprawdź czy masz wszystkie świece dokręcone..

E no znów takiego mnie nie rob :P są dokręcone

Od stania pewnie popychacze klepią ( o ile świece są dokręcone bo jeśli nie to też śmiesznie cykają)
Przegoń porządnie i ścichną.

przegonił bym ja ale się właśnie balem ze stanę gdzieś i AMBA
No ale jak tak mowisz

To możesz dać po obrotach na postoju.
Auto jak się rozgrzeje to potrzymaj je pare minut na 4000-5000 obr.
Sprawdź wcześniej stan oleju.
Kanaliki w popychaczach powinny się odetkać i przeczyścić, a silnik powinien ucichnąć.

ja bym tego na postoju nie robil, przejedz sie gdzies w mala trase, i przejdzie. mialem podobnie auto stalo prawie 3 miesiace w malarni nie odpalane. jak odpalilem to cykalo, myslalem ze cos powaznego ( ale przeciez wczesniej bylo OK), przejechalem sie w mala trase i juz lata jak latalo:) super:)

sprawdź świece już raz mi się odkręciła jedna i cykała, i nie wiem czemu ale po jakimś czasie cewka na tej świecy wyzioneła ducha

Ja miałem takie cykanie po dłuższym postoju w lutym - faktycznie po pół godziny jazdy tu i tam samo przeszło i nie wróciło. A już myślałem, że zawór klepie...

martinez, widocznie styk świecy z masą silnika był słaby i cewka musiała ostro podawać, żeby jakaś iskra była no i wyzionęła ducha od przemęczenia.

już wszystko gra :D pojeździłem i przestało banan na gębie od razu :D dzieki wielkie