Wersja do druku
Mam następujący problem... przekręcam kluczyk w pierwszą pozycję - zapalają się kontrolki, przekręcam w drugą pozycję i nic się nie dzieje :( Kontrolki nadal się palą, a silnik nie kręci :(
Miesiąc temu miałem taką samą sytuację - zapaliłem "na pych". Później wszstko było wporządku, zapalała normalnie, nic złego się nie działo. Aż do wczoraj... znów to samo :faint:
Co może się dziać? Co może nie stykać? Gdzie szukać przyczyny?
Proszę o pomoc :|
rozrusznik się nie zawiesił przypadkiem ? walnij go młotkiem to może się obudzi albo kostka stacyjki wariuje .....
A przy próbie odpalenia silnika przygasają kontrolki?? Bo jeśli przygasaja..to tak jak napisał kolega wcześniej..rozrusznik sie zawiesił i trzeba go walnąć :)
Albo czy woz ma jakies "bandyckie" zabezpieczenie? Jakis niefabryczny alarm, immobilizer. Moze tu jest przyczyna.
rozumiem ze masz manual bo automat na pych to raczej uruchomic sie nie da ? ja moge tylko opisac w automacie : mialem tak 2 razy za pierwszym poskutkowalo wajchowanie galka od biegow z P na R i na N po 2 razach zapalil normalnie, za drugim razem padlo mi cos przy sterowaniu skrzynia bo mialem wlasnie jakies bandyckie zabezpieczenie ale to juz elektryk zadzialal i wszystkie pseudo bajery powyciagal - 8 m kabla !!! i od tego czasu moje klopoty sie skonczyly
moze to cos pomoze
Uderzyłem raz - nic :? drugi raz - nic :? uderzyłem wkońcu mocniej i rozrusznik początkowo jakby ospale zaczął kręcić, po sekundzie nabrał odpowiedniej prędkości i sewenka zapaliła :)
Tak jak pisałem wcześniej, po przekręceniu kluczyka w drugą pozycję kontrolki nadal się paliły i nie przygasały :/
7-ka to też kobieta :) trzeba ją lać a się bedzie słuchała :)
Daj rozrusznik do sprawdzenia. To wiele nie kosztuje, a nerwow oszczedzi!