Kolejny raz pechowe ogrzewanie. POMOCY
Pisałem już kiedyś że miałem problem z ogrzewaniem i nawiewami.
Postanowiłem uoporać się z tym raz a dobrze. Padła więc decyzja.
1. Wyaliłem elektrozawory i pompke obiegu. W to miejsce poszły sprawne elektrozaworki zs sprawną pompką.
Stara rzeczywiście była spalona, jak sugerowaliście. Elektrozawory wcześniej te stare rozebrałem i wywaliłem grzybki żeby nie ograniczały przepływu.
Teraz pompka pracuję.
2. Wymontowałem kokpit żeby uporać się z nieprawnymi i powyjmowanymi silniczkami. Zainstalowane z powrotem i wygląda na to że wszystkie działają.
3. Pożyczyłem od kolegi drugi klimatronik z tym że mój był tymi dwoma pokrętlami a jego jest nieco nowszy z samymi przyciskami. Nie wiedziałem czy u mnie potencjometry chodzą właściwie gdyż jedna strona słabiej wiała od drugiej.
Teraz wygląda na to że działają w miare równomiernie. Klimatronik u kolegi chodził poprawnie poza załączaniem i wyłączaniem klimy.
Właściwie to chcialem wypruć nagrzewnice i te wentylatory ale teraz się zastanawiam.
Problem polega na tym że w dalszym ciągu jest niezły mexyk z tym ogrzewaniem. Z lewej strony niezależnie od ustawienia na klimatroniku wali max gorące a z prawej strony również niezależnie jaką temp. ustawie daje max zimne.
Sprawdzę jeszcze raz czy napewno na elekrozaworku odpowiedzialym za prawą strone pojawia się napięcie. Ale to się nijak ma do strony lewej z tym gorącem !
Spróbuję sprawdzić drożność nagrzewnicy na prawej sekcji ale wątpie w to.
Układ odpowietrzony jest prawidłowo zatem powinien choć trochę grzać
na tą prawą stronę i napewno choć trochę reagować na regulację temp. z lewej strony.
I TU POTRZEBUJĘ WASZEJ POMOCY O KTÓRĄ BARDZO PROSZĘ.
Przyszły mi do głowy czujniki temperatury ?? Ale szczerze nie słyszałem żeby to się komuś psuło i nawet nie wiem gdzie ich szukać ?
Może mam nie zestrojony ten klimatronik ? Komputer nie był podłączany.
Może któryś z silniczków elektrycznych jest odpowiedzialny za wpuszczanie ciepłego powietrza.
NIE WIEM ZA CO SIĘ ZABRAĆ.
