Pytanie o stan plynu chlodniczego.

Witam, mam pytanie co do stanu chlodniczego.
Ostatnio sprawdzilem stan plynu i wydawalo mi sie ze nie ma go za duzo(ten plywak po wcisnieciu ledwo dotykal lustra wody) wiec dolalem(ale nie pod korek) jakies 0,4 litra i zamknalem maske. Po 2 dniach sprawdzam ponownie i poziom okazuje sie taki sam jak przed dolaniem(czyli plynu nadal mniej)
Komunikat nie pali sie, pod autem sucho,nie kopci, temp w normie nawet w czasie ostrej jazdy po pagorkowatych bieszczadzkich drogach.
Pytanie czy tak ma byc?
Ktoras glowica czy moze tak ma byc ze nadmiar sobie po prostu wyrzuca?

ja ostatnio prawie zawał zaliczyłem przez płyn chłodniczy... a mianowicie... uciekł gdzieś i nie wiedziałem gdzie... jak już zobaczyłem strużkę idącą po bloku silnika, to jedyne co zdążyłem wykrztusić z siebie to "ku***" no ale... okazało się, że to spod oringu od króćca zapierdzielało... oring wymieniony, strużka zniknęła... a ja już miałem przed oczami wizję zdejmowania głowic :D

drugie takie miejsce gdzie płyn lubi sobie czasami uciekać to łączenia przy chłodnicy

Stan płynu sprawdzaj zawsze rano przed odpaleniem auta, końcówka tego wystającego (patyczka) powinna być równo z końcem gwintu zbiorniczka, czyli (patyczek) nie powinien wystawać. Oczywiście po rozgrzaniu silnika patyczek wyjdzie ponad stan, ale to tak ma być.

a u mnie wlasnie ten "patyczek" sie chowa czyli wyglada na to jka by bylo za malo plynu ale po dolaniu wcale nie wyplyna na zewnatrz i to mnie wlasnie dziwi. To chyba jest cos nie tak moze jakis czujnik?

p.s a i u mnie widnieje komunikat kuhl wasser prufen czyli wlasnie sprawdz poziom plynu w chlodnicy...

to u mnie wszystko chyba jest ok.
Ja po prostu nie wiedzialem ze ten patyczek to "miarka"
Teraz na zimnym silniku patrze i ten patyczek jest sporo powyzej samego wlewu plynu. Chcialem podciagnac go max do gory to poszedl jakies 0,5 cm. Wiec wychodzi na to ze przedobrzylem. Co teraz odlac troszke? Czy nic nie robic i jezdzic?
Ten ubytek plynu pewnie mi sie przywidzial ale bede nadal czujny.
Wiec wszystko zapewne bylo ok a ja panikowalem ale znow dowiedzialem sie nowej rzeczy. Dzieki

Raz widziałem u mechanika jak w innej bm-ce zablokował się ten patyczek i wyszarpneli go do góry kombinerkami żeby był luźny. Po prostu gdzieś się przyblokował, może spróbuj z czuciem go szarpnąć do góry, może puści. Natomiast niewielki nadmiar może zostać jeżeli masz sprawny korek to przy większym ciśnieniu wyrzuci nadmiar sam

to u mnie wlasnie tak jak by sie przyblokowal sproboje jutro go wyciagnac do gory moze pomoze...

Cytat:

---

Zamieszczone przez lockbud

Raz widziałem u mechanika jak w innej bm-ce zablokował się ten patyczek i wyszarpneli go do góry kombinerkami żeby był luźny. Po prostu gdzieś się przyblokował, może spróbuj z czuciem go szarpnąć do góry, może puści. Natomiast niewielki nadmiar może zostać jeżeli masz sprawny korek to przy większym ciśnieniu wyrzuci nadmiar sam

---

dodam jeszcze , żeby to robić ostrożnie bo możesz przypadkowo wyrwać z objemką trzymającą ów "patyczek"

aha no dzieki za rade :) mam nadzieje ze jak go wyciagne to zniknie komunikat zeby sprawdzic stan...