-
6 PLN za 1 L zupki...
Panowie, Panie,
ktoś mnie dzisiaj brzydko w Faktach postraszył, że zupka będzie może kosztować nawet 6 zł.
Wiem, że jest tu sporo twardzieli, których to nie rusza albo nie wypada narzekać, ale mnie to osobiście już z deka bulwersuje (brakuje emotki o tytule 'bulwers').
-
Popieram, przekroczenie 4,5zł to była przesada, już nie mówiąc o 5zł, a 6zł to po prostu...
-
Zupki można kupić wiele taniej :D
http://www.detalpomorze.pl/promotions/view/20
A tak na powaznie to temat, który spowoduję znowu niepotrzebne dyskusję , które i tak nic nie zmienią.
-
No ale jest w dziale na każdy temat... Chętni mogą się wyżalić. A niechętni mogą nie uczestniczyć :-)
-
W Tunezji ludziom coś nie pasowało to wyszli na ulice. Podobnie w Egipcie, Libii, Grecji, Francji, Hiszpanii czy wreszcie w Wielkiej Brytanii.
Może i Polacy powinni wyjść lub zablokować Wiejską to by w końcu ta banda łapserdaków zwana rządem coś uczyniła w kierunku podniesienia morali ludzi w tym chorym kraju?
Coś dzisiaj Jaśnie Pan Pawlak przebąkiwał o obniżeniu vat-u i opłaty na paliwa bo bieda jest.
Pożyjemy, zobaczymy.
Tak czy siak to paranoja jest niezła, bo ceny paliw mamy zbliżone do krajów w których płaca minimalna to około 4500 przeliczając na peeleny. Ale to chyba każdy wie. Jak tak dalej pójdzie to nawet właściciele Lupo 1.2tdi zaczną narzekać na koszty podróżowania autem.
I jeszcze ten wszechobecny bełkot ekologów! Globalne ocieplenie i inne wypociny "facetów którym nie poszło w życiu..." Czasem wolę nie oglądać wiadomości bo za nerwowy jestem.
-
Mnie osobiście mocno irytuje fakt, że kartele paliwowe (OPEC czy jak im tam) trzymają łapska na kurku i jak widzą, że np. jest kryzys (np. ten z 2009) i ludzie mniej kupują paliwa, to kurki przykręcają i zmniejszają celowo wydobycie, żeby cena zbyt nie zmalała.
To jest conajmniej chore, żeby kilku ważniaków (szejków), którzy nigdy w życiu nawet nie pracowali jednego dnia a tylko urodziło się by być zajefajnym, siedzi sobie na kupie pieniędzy i z tego przepychu juz nie wie co zrobić i rzeźbi napisy w wybrzeżu (np. ten 'HAMAD' widoczny z kosmosu).
Zdaje się, że paliwo, powietrze, woda są globalnymi substancjami i powinny być dostępne dla wszystkich w miarę możliwości dobrej jakości i po niskich kosztach.
Chyba pójdę zbierać na akumulatory żelowe i zrobię sobie pierwsze na świecie elektryczne E38...
-
To poprostu przyzwyczajanie ludzi do ceny 6 zł. Napiszą parę razy, ciemny lud stwierdzi, że tak musi być i łyknie potem cenę 6zł bez oburzenia. Potem 7zł, 8zł, 9zł itd... itd... itd....
-
to są jaja i okradanie polaków w biały dzień!
-
Polska to chyba jedyny kraj który udowadnia (albo rząd), że podnosząc ceny a obniżając zarobki Polaczki nadal sobie radzą, .... a dzisiaj pan premier mówił w radiu że nie przewiduje obniżenie akcyzy czy tam czegoś by palio było tańsze,
-
największą paranoją jest fakt że ceny paliwa mamy na podobnym poziomie co w krajach europy zachodniej a zarabiamy 4 razy mniej, to najbardziej boli. Bo Niemiec jak zarobi średnio 2700 euro to jak zatankuje za 100 euro to ma pełny bak a ja za 100 zl w e38 nie mam nawet 20 litrów.