Alternatywa dla zapasówki.

Witam.
Mam zamiar zostawić koło zapasowe w domu bo jak zwykle brakuje miejsca na wakacyjne podróże(lpg). Postanowiłem zabezpieczyć się zamiast tego w kompresor i zestaw do naprawy opon (na razie kupiłem sznurek wulkanizacyjny, kompresor ale jeszcze chyba dokupię któryś z preparatów o konsystencji żelu - wlewa się go do opony). Czytałem na forach motocyklowych, że naprawa tym sznurkiem jest skuteczna.
Ale może ktoś z naszego forum już przetestował? Albo macie inne pomysły na alternatywę dla zapasówki?
Pozdrawiam.

Chętnie wysłucham wszelkich komentarzy.Również wybieram się w dość długą podróż autem (1400km w jedną stronę) i chciałbym zaczerpnąć informacji.Ja koło zapasowe zabieram,ale lepiej dmuchać na zimne ....

W Golfie zima uzywalem lateksu w spreyu , tak zwane kolo zapasowe dostepne w markecie i na stacji paliw, postaram sie wrzucic fote opony ( po poludniu), na ktorej zona jezdzila jeszcze 1 miesiac. SZok

Ja od Siebie polecam coś takiego: http://allegro.pl/nowy-kompresor-con...662160134.html
Jest to kompresor wraz z płynem wulkanizacyjnym uszczelniającym oponę. Płyn jest w takich banieczkach w środku urządzenia wymienny.

wystarczy sznurek :-)

Ta pianka w aerozolu jest ponić kłopotliwa w usunięciu dlatego raczej skłaniam się do sznurka bądź żelu. A tak w razie awarii w stylu rozerwanie opony na 3cm albo skrzywienie felgi to zabrałem do bagażnika piankę montażową (została po jakimś remoncie w domu) i tak sobie wykalkulowałem że w ostateczności ją wpsikam do opony i dojadę pomału do cywilizacji awaryjnie (byłby ciekawy test - ale obym go nie robił). Niby mam asistance w ubezpieczeniu ale dobrze jest mieć coś pod ręką.