Wersja do druku
Czy szanowni koledzy mogliby mi podpowiedzieć czym odkręcić zapieczone śruby od sprężarki? Udało się odkręcić tylko jedną śrubkę trzymającą sprężarkę, ale pozostałych trzech oraz dwóch od króćców nie można ruszyć. Pan Klimatyzacja po 2 godzinach walki poddał się...
A Coca-colą polewał ??
@Brunoz
po co wpisujesz sam ten prefix [klimatyzacja] do tytulu ?
Prefix wybiera sie z listy przy okienku tytulu tematu z listy, masz tam do wyboru takze klima !
Codziennie zwracam uwage na dokladne tytulowanie tematow, znaki interpunkcyjne, duze litery na poczatku zdania i prefixy ale widze ze na nic.
Aby na forum panowal porzadek i kazdy zainteresowany tym samym problemem znalazl ten temat trzeba sie trzymac pewnych zasad.
Jutro to poprawie.
Jak się ukręcą to zobaczysz że żadne środki nie pomagają. Wszytko tak puchnie w środku że ciężko ukręcić a co mówić o odkręceniu. Pomóc może spawarka i przyspawanie czegoś.
Przede wszystkim powinienes najpierw oczyscic otoczenie sruby, potem sikasz jakis preparat penetrujacy, moze byc WD-40. Zostawiasz to na kilka godz a najlepiej na jeden dzien. Powinno puscic a jak nie to zostaje jeszcze podgrzanie DELIKATNE osadzenia w ktorym jest wkrecona sruba. Oczywiscie o ile dzialanie malym palnikiem nie zagraza wybuchowi ;) Ja nie moglem za zadne skarby odkrecic nakretki od wahacza tylnego, plaskiego przy mocowaniu przy kole. Dopiero po podgrzaniu puscila bez najmniejszego problemu.
Nie zapomnij popukać młotkiem ;)
Kurczę, szukałem wszędzie różnych informacji na ten temat... Znalazłem na jednym forum że dobrym sposobem może być ten Kleen-flo Quik.
Zakupiłem na ballergo i jak przyjdzie, spróbuję wpierw nasiurać na te śruby, niech nawet żre je sobie przez dwa dni, potem popukam młotkiem w śrubę przez śruborkęt albo jaki inny nasadkowy klucz.
Dospawać czegokolwiek czy nawet przygrzać palnikiem - nierealne ze względu na kiepskie dojście oraz sąsiedztwo przewodów od reduktora LPG.
Mam nadzieję, że to pomoże - walczę ze sprężarką już tydzień (trzy razy na warsztatach...). A wczoraj po przedwczorajszej wizycie u klimatyzatora ciołki tak zamontowali mi osłonę silnika od spodu, że odpadła na autostradzie... Grrr....
Z tego płynie nauka: jak ma być coś dobrze zrobione, to zrób to sam, albo sprawdzaj po mechanikach...
Sebek: sorki - będę pamiętał na przyszłość :-)
Tylko z wyczuciem kręć, raz do przodu raz do tyłu i młotkiem go. Podgrzać można opalarką elektryczną.
Kurczę, panowie, powiem Wam, że ten specyfik jest boski.
sruby aż same chciały wyjść :-) żadna się nie ukręciła. A zapieczenie/korozję było widać na zwojach śruby tuż przy łbach. Tak więc psikanie penetrantami ma rację bytu.
Każdy szanujący się majsterkowicz powinien tego typu środek mieć jako rozwiązanie awaryjne.
Aż zastanawiam się, które jeszcze śruby mógłbym popsikać :-)
wątek można zamknąć
Ten wątek dotyczył tematu http://7er.pl/showthread.php/17545-e...l=1#post249395 i można uznać za zakończony.