Drżenie - temat ciągle powracający

Witam! Mam mały problem. Kupiłem sobie felgi 17 ale radość nie trwała długo, bo strasznie trzepało w środku i nie dało się jechać. Dotoczyłem pierścienie założyłem i można by było powiedzieć, że jest idealnie - absolutnie żadnych drgań gdyby nie jeden mały problem. Drży mi (aż słychać jakby coś waliło w podwozie) przy hamowaniu, kiedy przechodzi przez 90 km/h. Co ciekawe, jak założę stare felgi 16 to nie drży w ogóle. Czy doważanie na aucie pomoże w takiej sytuacji? Podczas jazdy jest super, ale przy hamowaniu porażka....

a tarcze?:> dobre masz? chociaz jak zalozysz 16 niby dobrze jest... felgi proste wywazone itd? pierscienie odpowiednie?... kij wie..

Więc tak... pierścienie są na 100 % dobre, bo okazało się, że przyczyną drgań był ich rozmiar. Koła były wyważane w dwóch warsztatach. Po zmianie pierścieni podczas jazdy przy żadnej prędkości nic nie drga (no powiedzmy do 160, bo więcej nie jechałem). Problem jedynie jest przy hamowaniu jak przechodzi 100-90. Nie wiem czy to kwestia tarcz, bo jak założę 16 to nie drga mi jak hamuję... Spróbuję doważyć a nuż.... Jeśli macie jakieś pomysły to będę wdzięczny

może głupi pomysł ale sprawdzałeś otwory w feldze na śruby? i same śruby? może któryś otwór jest wyrobiony.

Witaj, dziwne, że jak zmieniasz na 16" to drżenie znika. Ja miałem kiedyś podobnie, jak jednak zamieniałem na 16"-zimówki to jakby mniej. W końcu wymieniłem wahacze dolne i jak ręką odjął. Jak masz to sprawdź dobrze "łyżką" wahacze i całe przednie zawieszenie. Z autopsji wiem, że żadne trzepaki i tym podobne wynalazki nie wykrywają delikatnych luzów.

Ja podobny problem miałem kiedyś w E34 i okazało się po uprzedniej wymianie całego przedniego zawieszenia że przyczyną były przednie piasty , po wymianie na nowe wszystko śmigało jak powinno. (oczywiście piasta kompletna z łożyskiem ). pozdro.....