Prąd ładaoania akumulatora?

Wiem, że temat alternatora był wałkowany ale wydaje mi się, że o tym nie było. A mianowicie sprawa wygląda tak. Alternator wymontowałem pojechał do sprawdzenia i na stole osiąga wartość w przybliżeniu 14.2V. Natomiast jak jest zamontowany w aucie to max 13.4-13.2V (wartość z odczytana na klemach oraz w teście na liczniku). Dodatkowo po podłączeniu do kompa nie ma żadnych informacji i błędów na ten temat i komp podaje wartość ładowania tak jak na liczniku. I tu moje pytanie o co kaman? Gdzie szukać spadku napięcia? Jedyne co zauważyłem to, to że mniejszy aku dość szybko się rozładowuje ale to najprawdopodobniej przez słaby prąd a nie jego stan.:(

Wymień aku. Jak jest już za mała jego pojemność to dużo prądu ładowania idzie na naładowanie aku i wtedy spada napięcie ładowania bo brakuje na odbiorniki. Po wymianie powinno być w normie. Ewentualnie można oczyścić wszystkie połączenia po drodze.
Sprawdza się miernikiem napięcie wychodzące bezpośrednio na śrubie od alternatora. Jak jest takie samo jak na aku to aku do wymiany skoro na stole jest ok. Jak jest większe niż na aku to jest gdzieś spadek i trzeba to namierzyć.

Przed montażem alternatywy, wyczyszczone wszystkie połączenia alternatywy i bloku silnika, plus wyczyszczona masa silnika oraz wymieniona jedna klema minusowa (była luźna nawet po dokręceniu na max). Efekt, prąd ładowania na bolcach od awaryjnego uruchamiania 14.2 nawet przy włączonych odbiornikach (klima max, grzanie foteli, grzanie tylnej szyby itp.). Jednak stare sprawdzone sposoby działają najlepiej. Plusy wymontowanego alternatora oprócz tego że sprawdzony? Nowe paski i rolki za jednym zamachem. Jak ktoś potrzebuje, to podam namiary na same rolki INA (koszt 45zł + 65zł po rabatach) bez potrzeby kupowania rolek z ramieniem za 2 X 300zł.