wlasnie przymierzam sie do wymiany sprezyn i wybieram pomiedzy Monroe a Lesjofors nie wiem ktore beda lepsze , moze ktos ma zamontowane u siebie i moze cos o tym powiedziec, tylko mi chodzi o to zeby samochod troche poszedl do gory...
Wersja do druku
wlasnie przymierzam sie do wymiany sprezyn i wybieram pomiedzy Monroe a Lesjofors nie wiem ktore beda lepsze , moze ktos ma zamontowane u siebie i moze cos o tym powiedziec, tylko mi chodzi o to zeby samochod troche poszedl do gory...
Miałem z tyłu Lesjofors, po przebiegu 60 tyś. jedna pękła. Co do wysokości nie zauważyłem różnicy.
Wybierz Monroe, ja miałem z tyłu lesjofors'a i się ubiły-tzn nadkola siedziały na oponach. Zdecydowanie niepolecam, założyłem z powrotem stare oryginalne i zdecydowanie wyżej teraz mam -:), ale wybór nalezy do Ciebie-:)
a jak bym zalozyl na tyl monroe a na przod lesjofors to chyba by bylo dobrze nie? bo monroe na przod kosztuje 235 zl za sztuke a lesjofors 150 to na przod bym wrzocil te a na tyl monroe co o tym sadzicie?
Ja na przód wrzuciłem KYB niedawno po 120-130zł i na razie jestem zadowolony. Zaznaczę, że wzmocnione bo mam 4.0.
Nikt tego nie rozgryzł do końca :/Cytat:
Zamieszczone przez GRABA730i
Ja po doświadczeniach z 3.0d powiem, że nie ważne co komplet wzmacnianych musi być.
Ale 3.0d to nie 3.0i a żaden producent się nie wysila aby określić jaki udźwig mają jego sprężyny, może się okazać, że moje 3.0d stanie na tej samej wysokości co Twoje 3.0i w przypadku gdzie ja założyłem wzmacnianą a Ty standardową sprężynę tego samego producenta.
W tym wypadku jedynym pewnym sposobem jest kupno nowych oryginalnych :)
Co do samej ścisłości podniesienia auta to wątpię aby jakikolwiek zamiennik postawił auto tak wysoko jak stoi na oryginalnej sprężynie. To chyba, że wciśniesz mu sprężynę od 750iL :D
Na pewno to odradzam KYB w szczególności standardowe.
Jak dawno temu?? Czas i przebieg? Mi normalne siadły po jakiś 5tys km i 3 miesiącach.Cytat:
Zamieszczone przez rosomak79