stuki z tyłu...

...zmieniłem sobie dziś oponki na letnie (szersze)...

http://konnieciu.bestspace.pl/felgen1.jpg

zrobiłem na nich jakieś 200km dziś i wszystko byłoby fajnie ale na koniec zachciało mi się pościgać z Volvo S60 D5 na opolskiej...
za pierwszym razem dostał o pół auta gdzieś na odcinku jakihś 200-300m a za drugim razem jak startowałem tak gdzieś z okolic 3000 obr z półsprzęgła coś mi tak zastukało z okolic tylnego mostu niepokojąco... ale i tak dostał haha ;)))
no i własnie, stuk był taki podwójno-potrójny, dośc suchy... nie wydaje mi się żeby to było coś "z mostu", co to jeszcze może być? dodam że czasami jak zmieniałem z 1 na wsteczny potrafiło mi coś raz tak metalicznie stuknąć czasami... czy to może być jakaś poduszka mostu? albo coś w zawieszeniu? czy raczej półoś?
gdy ruszam płynnie, nawet szybko to nie ma nic takiego, na innych biegach także bez efektów dźwiękowych, tylko jak wtedy tak ostro dałem to się przytrafiło... jest się czego bać? ;-)

a spróbuj przykatować auto troszkę 3000obr i bąka z miejsca zrób jak zastuka to znaczy że to dyfer.

A może tuleja tylnej belki, dziś to przerabiałem. Wymiana nie zbyt skomplikowana.

mhm możliwe możliwe ja cały czas obstawiałem u siebie na dyfer jak będę obniżał moją niunie to zajmę się i tym ;)

Ja zauważyłem że mi coś wali jak paliłem w miejscu i puściłem hamulec to też coś waliło wydaje mi się że to będą jakieś tuleje w tylnych wahaczach

Dyfer jest osadzony na trzech tulejach,możliwe,że któraś z nich jest do wymiany.Nie obejdzie się bez wjazdu na kanał...

dziś ruszałem kilka razy szczególnie mocno, jechałem 200km/h, zrobiłem 240km i nic... przy 200 na nowych oponkach jedzie gładziusieńko, aż sie nie chce zwalniać... ;-)
Sam już nie wiem, chyba podjade na jakieś szarpaki na SKP żeby ktos zobaczył, nie chce żeby mi dyfer odpadł na jakimś zadupiu...

mhm nie powinno byc roznicy w jezdzie przy duzych predkosciach poprostu zacznij palic kapcia to w lewo to w prawo napewno da znac ^^