-
E38 Zawieszenie
Mam taki problem. Na bardzo dużych dziurach czuje lekie stukanie jakby na kierownicy, coś musi być nie tak już w zawieszeniu przez te dziurawe jak szwajcarski ser polskie drogi. Problem w tym że wahacze, sworznie, tuleje, końcówki drążków, wszystko jest ok. Jezdżąc dochodze do założenia że to prawdopodobnie coś przy prawym kole. Wjezdzając w dziure (niestety wszystkich nie da sie ominac) mam bardzo dziwne wrażenie że jest pukniecie i mozliwe ze to nie jedno tylko jakby cos latało. Samochód też sprawia wrażenie jakby ciut płynął. Wydaje mi się że amortyzatory są jeszcze fabryczne. Bylem u mechanika nic w zawieszeniu nie znalazl. Podjechałem na stacje kontoli na szarpaki też nic. Kontrola amortyzatorów wykazala już ich zurzycie. Przód L:55% P:53%, tył po 65%.
Czy amoryzator może wydawać jakies stuki jeśli jest zużyty? Moze ma jakies luzy juz lekkie na boki, tylko w jaki sposob przenosiloby sie to na kola i wyczuwanie ze samochod sobie ciut plynie. Przy 'teście łosia' samochód sie sporo przechyla, ale to standardowe zawieszenie i cieżki samochod, wiec moze temu, a moze juz amorki są za miękie. Czasem też mam wrażenie, że przy wjechaniu w dziure przednim prawym kołem, zamiast ładnie wciagnac ją to tak sie koło chowa, żę zatrzymuje sie na odboju. Najbardziej dziwi mnie to ze samochod czasem sprawia wrażenie jakby ciut na boki uciekał. Zbieżność jest ok. Dziwi mnie to dlatego, że kontrola zawieszenia nic nie wykazała, no chyba że w 7er cieżko wyczuć niektóre elementy ręką i na szarpakach
Druga sprawa, montowac standardowego Sachsa, czy Bilstainy będą sie lepiej sprawować? Osobiście wydaje mi sie że sachs. Na wiosne czeka mnie wymiana amorków, jestem ciekaw czy ciut lepiej w zakrętach bedzie jezdzic z tą masą
-
Z tego co opisales,rozumiem,ze zawieszenie było sprawdzane nie na podnosniku..
W e38 wiele nie zbadasz na obciazonym zawieszeniu! Podnies auto na podnosniku i na "luznym" zawieszeniu sprawdź. Myśle,ze tak coś znajdziesz..
Czekam na efekty :)
-
NIe wiem czy to ma coś wspólnego z toba ale u mnie jak sie 'wylały amory' a musiałem podjechać gdzieś samochodem to objawem bylo to ze jak wjechałem w dziurę to biło mi kierownica... Jeżeli sprawdziłeś zawias to sprawdził bym jeszcze amory
Pozdr
-
Zawieszenie sprawdzal mechanik i znajomy diagnosta.
W pierwszym wypadku samochód był na podnosniku i naprawde nie szło nic znaleźć. W drugim wypadku samochód był na kołach, sprawdzany był na szarpakach i innym sprzecie dostepnym w punkcie diagnostyki. Amortyzatory wizualnie nie wyciekają, na stacji kontroli pojazdów wyszło że są troche podużyte, ale jeszcze nie zajechane na amen.
Innej opcji sprawdzenia amorów już sobie nie wyobrażam poza wyciagnieciem ich z samochodu, ale wtedy to juz wole podmienic je na nowe
-
Myśle,ze powinieneś jeszcze raz wsadzić auto na podnosnik i musi coś niestety byś nie tak skoro coś "puka"..
Ja kiedyś zdałem sie na poradę "specjalistów" w 3 odrębnych warsztatach i każdy z nich mówił mi,ze jest wszystko sztywne! Ale jednak gdy sam podszedlem do sprawy z "sercem" to jednak znalazłem! :)
-
Jeśli masz całkiem padnięte amortyzatory to wyczujesz to w ten sposób że przy wjechaniu w dziurę zamiast jednego stuknięcia będziesz miał kilka szybkich, w tym momencie też samochód lekko zmieni tor jazdy: jeśli to prawy przód to powinno go znieść w prawo, jeśli np prawy tył to skręci w lewo. Test amorów założonych w aucie nigdy nie wyjdzie prawidłowy i nigdy nie pokaże wartości bliskich 0% gdyż dobre tuleje gumowo-metalowe zafałszują ten wynik udając trochę działający amortyzator :)
-
dlamnie kiedys stukaly klocki, wystarczy poprawic blaszke, popodginac i jest OK do teraz
-
nie wiem czemu czuje te dziury na kolumnie kierowniczej jak trzymam za ster. Moze cos kolumna po dupsku dostała
-
Ja ci powiem tylko jedno- zmień amory- nie sadze zęby kolumna lub krzyżaki były tak wywalone...
pozdr
-
kolego te stukanie dochodzi z przekladni masz luz na niej.mialem ten sam problem stukalo czuc bylo na kierownicy i auto plywalo po drodze