Dużo błędów INPA. Coś pożera energię akumulatora.

Mam problem związany z zasilaniem, nie wiem czy gdzieś dostała się woda czy coś przymarzło ale na to wskazuje bo błędy przyszły jak grom z nieba - nagle i bez ostrzeżenia. Szukałem w necie ale niestety nie ma tego zbyt wiele, może ktoś z Was miał podobne przypadki: Prąd ładowania alternatora 14,4 V, przy obciążeniu 14,37.

Moduł IKI
- 141 ATS Signal : telegram or no telegram.
Error frequency: 25
Sporadic error.

Moduł ZKE3_GM1
- 149 Interior Security : fuse or cable
Error Frequency: 1
Static Error

Moduł BOARDMONI
- 1 Watch-dog Reset ( zrobił się Motornotprogram ? być może dotyczy to tego )

Moduł EWS3
- 15 Power on Reset
Error frequency: 8
Static Error

Moduł SZM38

- 8 Heating surface Seat Heating right Open circuit ( wiem że chodzi o matę grzewczą siedzenia prawego , ale co z nią nie tak skoro siedzenie grzeje tak jak trzeba na 3 poziomach ? robi się spięcie ? )

Moduł LWS5

- 1 Clamp 30 defective ( coś dzieje się z klamrą akumulatora ? tylko co )

Sporadic error


Błędy skasowałem jutro zobaczę czy powrócą.

8 Heating surface Seat Heating right Open circuit . Uruchom ogrzewanie spod Inpy i sprawdź jaka jest temperatura na każdej z kilku stref. Powinna być zbliżona.

Cytat:

---

Zamieszczone przez pablo_k3

8 Heating surface Seat Heating right Open circuit . Uruchom ogrzewanie spod Inpy i sprawdź jaka jest temperatura na każdej z kilku stref. Powinna być zbliżona.

---

pablo_k3, błąd z ogrzewaniem siedzeń już nie występuje, natomiast auto dziś rano znów się rozprogramowało - motor not program. Zapomniałem dodać że problemy zaczęły się gdy w świąteczną sobotę na drodze zahaczyłem podwoziem tak feralnie o wystającą zmarźlinę , że rozpięło i wyciągnęło mi kable od sond lambda tych za katami. Przejechałem tak ok 12 km, dopiero w niedziele to zobaczyłem. Kable spiąłem ale niestety od tego czasu są problemy, przed chwilą odpaliłem auto skasowałem adaptacje i błędy, i dziwią mnie paramtery lambda, które oscylują w granicach 0,18 - 0,68 , a przed incydentem było 1,02, 1,03. Wtryski zalewają tak mocno że czuć niespalone paliwo z wydechów, obroty bujają w zakresie od 0 do 1300. Na zimnym silniku przepływka pokazuje powietrze od 60 do 75 kg/h. Nie wiem może któreś kable się po prostu urwały w otulnie lub przy samej sondzie bo były na prawdę mocno wyciągnięte.


Dochodzi jeszcze jeden błąd 136 Test emergency air position.

136 Test emergency air position. Mam u siebie ten sam błąd. Walcze z nim od jakiegoś czasu. Z tego co szperałem po zagranicznych forach wynika że auto ma nieprawidłowe dane w trakcie przeprowadzania adaptacji. U mnie po wykasowaniu gaśnie check engine i na kilka dni mam spokój. Dodatkowo wywala mi błędy które mówią że jest coś nie tak ze spalinami, choć parametry sąd lambda mam dobre.

U mnie check engine w ogóle się nie zapala, a błąd 136 raz jest raz nie ma tak jak u Ciebie. Kompletnie nie mam pojęcia co się dzieje, jutro ładuje auto na podnośnik i będę sprawdzał miernikiem sondy.

U mnie po za wspomnianymi błędami auto zachowuje się idealnie. Osiągi ok. Spalanie w zimowych warunkach- miasto 14l-23l trasa 10l max 11l. Po dłuższej jeździe czasami zapala mi się check engine i wspomniane błędy. Parametry pracy silnika z INPY są idealne. Niemam pojęcia co się dzieje. Jeden spec od BMW doradził mi wymiane filtra paliwa i świec na sam początek. Powiedział też żeby tankować paliwo na sprawdzonych stacjach i sprawdzić co się wtedy będzie działo. Podobno zimą jakość paliwa daje o sobie znać najbardziej.

Widzę że nie mamy tu zbyt wielu speców od INP-y , był jeden ale się go pozbyli. Problem zdiagnozowany. Walnięty akumulator .

Właśnie a propos INP-Y... Miałem dwa razy dość dziwny przypadek... Samochód jeździł normalnie aż w końcu po odpaleniu zaczął strasznie nierówno chodzić. Do tego stopnia że TIR ze świateł zbierał się szybciej niż ja (dosłownie). Podjechałem do mechanika i nie wiadomo skąd nagle 30 kilka błędów na INP-ie. Już nawet nie pamiętam czego one dotyczyły w każdym razie nie stwierdził tam żadnej usterki. Teraz najdziwniejsze: z braku pomysłu porozłączał wszystkie wtyczki przy silniku i podłączył je ponownie - Pomogło! Silnik zaczął znowu normalnie pracować i tak pracował coś około półtora roku.... Potem zdarzyło się coś takiego drugi raz i znowu podjechałem do warsztatu i od razu bez szukania rozłączył podłączył i znowu pomogło - samochód do tej pory jeździ normalnie. Nie wie ktoś co może być przyczyną? Bo do tej pory nie mogę nigdzie znaleźć przyczyny takiego zachowania....