Panowie proszê o pomoc , skoñczy³ mi siê alternator, szuka³em i nie znalaz³em mo¿e wiecie kto ma na sprzeda¿.
Proszê o info. Alternator 14V 150 ch³odzony ciecz± do 750 po lifcie
Pozdrawiam
Wersja do druku
Panowie proszê o pomoc , skoñczy³ mi siê alternator, szuka³em i nie znalaz³em mo¿e wiecie kto ma na sprzeda¿.
Proszê o info. Alternator 14V 150 ch³odzony ciecz± do 750 po lifcie
Pozdrawiam
Jest w Bia³ymstoku firma która ¶ci±ga nowe podzespo³y do takich alternatorów i je naprawia. Ja wymienia³em u nich regulator napiêcia i mostek diodowy. Zap³aci³em 900z³ rarem z demontarzem alternatora. (www.polstarter.eu)
alternator z Lublina
regulator napiêcia
a diody bardzo prosto siê wymienia, dostêpne w ka¿dym sklepie elektronicznym, i najczê¶ciej padaj±.
Czy alternator wydawal z siebie glosne dzwieki, czy po prostu przestal ladowac ?
Jezeli wydawal glosne odglosy nalezy wymienic plastikowa podstawke pod dolnym lozyskiem.
Jezeli skonczyl ladowac - tak jak juz u gory: diody, regulator napiecia.
Placilem w Zgorzelcu za wymiane podstawki lozyska + nowe lozysko 100 zlotych.
W Polsce mo¿na kupiæ orygina³ za ok. 1600 z³ zregenerowany w BOSCHu -- oczywi¶cie na wymianê. W tej cenie masz nowy mostek + regulator + ³o¿yska + dekiel i pewnie jeszcze kilka rzeczy, wszystko wg technologii producenta. Obudowy s± wyczyszczone na glanc, tak samo wirnik.
Numer producenta: 0986041750 (lub ze spacjami: 0 986 041 750)
Mo¿na kupiæ np. w LEJA Sp.j.: http://www.leja.com.pl/inkontrahent....&r=0&rg=0&s=10
Ja dosta³em taki pod choinkê :] - w USA kosztowa³ 380$ ze zwrotem starego (tam nazywaj± to "core return") -- trzeba daæ zastaw oko³o 150$. Pewnie da siê znale¼æ jeszcze ze 30$ taniej... Mo¿na sprawdziæ na PartsGeek.com.
Moim zdaniem ta inwestycja ma szansê siê zwróciæ przy odsprzeda¿y - je¶li kupuj±cy chce za bardzo zbiæ cenê. Pokazaæ fakturê i naklejkê na alterku -- wymieniony by³ na nowy, a nie regenerowany. Wszak co producent to producent :cool:
http://lh4.ggpht.com/_NOjwov6FmYI/TR...00/alter02.jpghttp://lh4.ggpht.com/_NOjwov6FmYI/TR...00/alter01.jpg
U mnie kiedy¶ skoñczy³a siê ta "podstawka", ale niestety te¿ rozklepa³ siê wirnik i musia³em zleciæ zrobienie tulejki.
Potem, jak po moim osobistym niefachowym :/ uszczelnieniu dosta³a siê woda i dioda pad³a, to zacz±³em rozgl±daæ siê za regenerowanym. Na Allegro taki regenerowany kosztuje 1300z³. No ale jak mia³bym zap³aciæ tyle, to dorzucê 300 i mam z BOSCHa, a to dla mnie robi ró¿nicê.
Tak wyglada alternator w czesciach:
Za³±cznik 2655
(Wlasnosc - Angro-Digital / Niemcy)
A tak peknieta (czarna) podstawka i obok nowa (biala)
Za³±cznik 2656
Tutaj komplet naprawczy: diody, lozyska, regulator napiecie i podstawka lozyska:
Za³±cznik 2657
Nowe diody:
Za³±cznik 2658
Uszczelnienie dekla:
Za³±cznik 2659
Za³±cznik 2660
Na podstawie tych fotek i rozmowy z ich wlascicielem zdecydowalem sie na naprawe mojego alternatora.
W moim przypadku diody i regulator byly w porzadku, dlatego zdecydowalem sie tylko na podstawke lozyska + lozysko.
Alternator chodzi juz prawie rok bez najmniejszych problemow.
zapytaj sie szweda ma on w³a¶nie taki alternator od 750 po lifcie
Tak, tê fotorelacjê z naprawy widzia³em i zrezygnowa³em z niej.
Szczerze mówi±c, tak± naprawê bym wykona³, ale tylko i wy³±cznie w przypadku, kiedy bym mia³ dostêp do uszczelniacza typu "stygn±ca galaretka" i tego co piszê akapit ni¿ej. Brak takiego zabi³ mi jedn± diodê. Jak taki masz, to nalewasz gdzie trzeba, czekasz parê godzin i masz 100% git malina. Ja mia³em uszczelniacz w formie pasty - i mimo chêci i czasu nie da³o siê zrobiæ tak jak trzeba i efekt by³ jaki by³. Woda niezwykle ³atwo znajduje drogê przez szczeliny.
Druga sprawa to monta¿ diod - "zawijaski" nie wzbudzaj± mojego zaufania. S± wibracje, jest wysoka temperatura, to i po³±czenie musi byæ trwa³e. A ¿e fabryka robi zgrzew, to i regeneracja powinna to uwzglêdniaæ. Ewentualnie twarde lutowanie, bo cyna to do elektroniki niskopr±dowej siê nadaje - a tu p³ynie pr±d skuteczny I = I / sqrt(2) czyli dla 150A to bêdzie oko³o 106 A. Wiêc zgrzewara i do dzie³a.
Co do wymiany ³o¿ysk - wa³ek móg³ siê rozklepaæ po uszkodzeniu pier¶cienia. Wa³ek ma mieæ "setkê" nadwymiaru, ³o¿ysko ma tyle samo podwymiaru i jest git. Jak zleci³em zrobienie pasowania mieszanego, to siê po pó³ roku rozklepa³o i wa³ek mia³ luz. Tak wiêc tu jest prosto - dajesz do tokarza i masz z bani. Tylko ³o¿ysko trzeba dobraæ odpowiednie - ja kupi³em SKFa i wewnêtrzna bie¿nia rozklepa³a siê w sto¿ek... Tokarz nie móg³ uwierzyæ w³asnym oczom... SKF never more, heh.
Ostatnia sprawa to czyszczenie - ka¿dy podzespó³ ma byæ wylizany, nawet obudowa. A szczególnie wa¿ne jest wyczyszczenie rowków w które nalewa siê uszczelniacz, ¿eby dobrze przylega³, to przy zmianach temperatury nie bêdzie od³azi³ i woda siê nie dostanie.
No i tyle w temacie alternatora ch³odzonego ciecz±. Moje stanowisko jest nieco ortodoksyjne, polemika mile widziana ;) No ale kieruje mn± ¿±dza bezawaryjno¶ci, to i stanowisko adekwatne. :] Je¶li kiedy¶ bêdê mia³ warsztat na w³asno¶æ... ;)
PS: a i jeszcze jedno - uszczelka o-ring przy wirniku. Potrafi siê ona sp³aszczyæ i nie uszczelniaæ dobrze. Fajnie by³oby j± te¿ wymieniæ...
Hylomar, czyli ¶rodek który zastosowa³ ten go¶æ co regenerowa³ swój altek jest dostêpny na allegro. Tylko my¶lê ¿e to nie bêdzie dobre rozwi±zanie. Przede wszystkim dlatego, ¿e ten ¶rodek nigdy nie wysycha, ca³y czas jest w formie galaretki, ¿elu. Wg mnie, powinna tutaj byæ jaka¶ masa uszczelniaj±ca, która normalnie wyschnie, zastygnie i sklei poszczególne elementy.
Je¶li nie chcesz "zawijasków" podje¿d¿asz do pierwszego lepszego warsztatu zajmuj±cego siê alternatorami, czy rozrusznikami i powinni Ci to bez problemu zgrzaæ. Bêdziesz mia³ fabrykê :)
Nie wiem czemu Twój altek mia³ rozklepany wa³ek, podejrzewam ¿e od przebiegu. Mój jest jak nowy, ³o¿yska trzeba nañ wciskaæ, jedynie plastikowa tulejka nie wygl±da zbyt ¶wie¿o i nie wiem co z ni± teraz zrobiæ, a raczej gdzie j± dokupiæ (jakie¶ sugestie Panowie?). Kolejna sprawa, ¿e ³o¿yska powinny byæ z luzem c3 i plastikowymi uszczelniaczami. Wirnik alternatora jest ciê¿ki, krêci siê dwa razy szybciej ni¿ silnik, a dodatkowo z jednej strony ca³y czas dzia³a na niego pasek napêdowy. Je¶li za³o¿ymy do niego zwyk³e ³o¿yska, to prosta sprawa ¿e szybko skoñcz± ¿ywot. (plastikowe uszczelnienia bo s± szczelniejsze i d³u¿ej utrzymuj± smar ni¿ metalowe).
Kwestia czysto¶ci. Nie widzê problemu w "lizaniu czê¶ci" :)
I z oringiem te¿ nie widzê problemu, wystarczy zwyk³a mieszanka NBR :) .