Wyciek plynu

Witam.
Jak wiecie od niedawna jestem posiadaczem e38 735i,gdy kupiłem ten samochód poprzedni właściciel powiedział ze jest zalany woda ponieważ wymieniany był rozrząd i nie zalał jeszcze płynu,od czasu kupienia jezdziłem pare dni i nie było żadnych wycieków,przed wyjazdem do norwegii auto zalałem koncentratem żeby nie skonczyło się to zle,auto zostało w Polsce i było nie odpalane jakies 2 tygodnie,przed wczoraj brat pisze mi że pod samochodem jest niebieska plama,i moje pytanie brzmi co mogło się stać że ten płyn wyciekł?nie możliwe chyba żeby zamarzł plyn.będę w Polsce dopiero 18.12 i nie mam jak teraz tego sprawdzić.:(

Ile tego koncentratu zalałeś?

8 litrów koncentratu i resztę wody wlał mechanik,oby to nie było cos poważnego,np.pękł blok

Przy takiej ilości koncentratu to pewnie do -40 masz ochronę. Ja bym obstawiał jakiś przewód gumowy lub nie dociągniętą opaskę. Myślę że nie ma się czym za bardzo przejmować a najlepiej to niech brat poszuka skąd to cieknie.

Brat się nie zna więc dużo mi nie pomoże,jutro zadzwonię do mechanika niech sciągnie samochód do warsztatu jak tylko będzie miał czas

Jesteś pewien że to był koncentrat? Wydaje mi się że wszystkie koncentraty mają kolor różowy. Niebieskiego nie widziałem. Niebieskie jest np Petrygo ale nie występuje w koncentracie tylko jest gotowe do użytku. Mam nadzieję że nic Ci ten mróz nie rozwalił w silniku.

tak to byl koncentrat,ale na wszelki wypadek brat zrobi zdjecie ten banki i zobacze

Np kuler ma niebieski koncentrat.

Różne są koncentraty (zielony, niebieski i pare innych, głównie by odróżnić producenta...)
Po pierwsze to sprawdził że w układzie nie ma / brakuje płynu???
Bo może to np. płyn do spryskiwaczy??
Po drugie nie można też przesadzać z ilością samego koncentratu - ma większą lepkość od wody/płynu i pompa ciężej pracuje.

Raczej to nie plyn do spryskiwaczy bo plama jest pod silnikiem,brat mowi ze jak odkrecil korek od chlodnicy to nie widac tam plynu,boje sie ze to moze byc cos powaznego,a z drugiej strony jak byl plyn to nie powinno zamarznac i rozwalic cos