Dziwny problem, wyciek z obudowy filtra oleju m60b40

Mam dziwny problem, mianowicie przedwczoraj zauważyłem wyciek z obudowy filtra oleju na łączeniu zakrętki i aluminiowej obudowy, myślę sobie padł oring(tylko czemu?) i akurat miałem od nowego filtra oring założyłem skręciłem i jeżdżę aż dzisiaj widzę że dalej coś się sączy z tej obudowy, dużo mniej co prawda ale się sączy więc zgasiłem auto, otworzyłem maskę i odkręcam tą nakrętkę od filtra a tu nagle wywaliło olej, tak jakby było tam ciśnienie, i teraz pytanie czy to normalne że na wyłączonym silniku jest takie ciśnienie w filtrze? Co się mogło stać, coś się przytkało czy jak?

Ale co to znaczy ciśnienie?


W filtrze jest olej - jeżeli szybko odkręcisz pokrywkę to część się wyleje - na dole obudowy jest zawór - trzeba popuścić pokrywkę i odczekać chwilę, wtedy olej przez otwarty zawór spłynie do miski.

Chodzi o to że jak odkręcałem pokrywę nie zdążyłem jej jeszcze do końca odkręcić a olej mi ją podniósł i wylało się z 300 ml płynu.

Normalka. Przed odkreceniem pokrywy filtra trzeba dłużej poczekac bo jest tam zbudowane cisnienie.

ok to w takim razie wszystko w porządku.

ktos wczesniej ostrym wkretakiem wymienial uszczelke filtra zarysowal plastik i teraz cieknie przy oringu lub... niewymieniany byl ten oring

Pojeździłem parę dni i jak na razie nic nie cieknie także, to co napisałem wcześniej wynika chyba z tego że gdzieś zebrał się olej którego nie dokładnie wytarłem i on ściekł, teraz jest sucho.