[mechanika] [mechanika]Pali jak smok
Czesc wszystkim :)
Moja Bunie dopadl kolejny problem, w sumie to wystepowal on od poczatku, dopiero teraz sobie to uswiadomilem. Autko z moich przypuszczen przepala jakies 30-40 litrow na setke :(
Jak sie wysiadzie to ladnie czuć benzynke, jak przelaczy sie na lpg to mozna nawet poczuc w kabinie zapalniczke:) Autko chodzi nie rowno na niskich obrotach, i mam teraz do was pytanie : Odpalacie rano autko, distance pokazuje wam powiedzmy 60km, po przejechaniu 500m dystans spada do 40, czy wam tez bierze tak przy odpaleniu? Jak noga ciezsza to przy jednym kickdownie dystans spada o 3-4km na odcinku 200-300m, wiec chyba to jednak nie jest normalne spalanie? Z tego co wyczytalem to albo przeplywka albo sonda, czy moze cos innego? W tym tygodniu ide do sasiada podlaczyc pod inpe - pokaze bledy? Dodam ze jak pzelacze na lpg to co jakis czas mruga check engine czyli jakby problem wystepowal z mieszanka?? dlatego jazde na gazie od pewnego czasu sobie odpuscilem, szkoda meczyc motoru :( Ktos ma jakies pomysly? I przy okazji czy przeplywa i sondy boscha sa ok?
Re: [mechanika]Pali jak smok
Cytat:
Zamieszczone przez Poles
Odpalacie rano autko, distance pokazuje wam powiedzmy 60km, po przejechaniu 500m dystans spada do 40, czy wam tez bierze tak przy odpaleniu?
Nie wiem, jak to się ma do benzyny, ale u mnie w dieslu jest tak samo, spadek potrafi być nawet większy. Pytanie tylko, czy po rozgrzaniu dystans wraca mniej więcej do poprzedniej wartości? Jeśli tak, to moim zdaniem normalne, bo zimny silnik zużywa więcej paliwa niż normalnie, i właśnie na to zwiększone zużycie komputer bierze poprawkę i oblicza dystans do przejechania przy aktualnym spalaniu. U mnie jednak po rozgrzaniu dystans wraca do poprzedniej wartości (normalne spalanie) albo nawet lekko się podnosi, zależy od buta ;)