Wersja do druku
Witam mam dziwny problem gdy jadę dość wolno ok 40 km/h po nierównościach to słychać taki metaliczny stukot, dzisiaj wymieniłem wahacz ten wygięty bo i tak miał luz na sworzniu i jest dalej to samo ten prosty wahacz jest wymieniany rok temu i wygląda na dobry, stukanie natomiast ustaje do zera jak lekko położę nogę na hamulec, znajomy powiedział mi że może klocek się tłuc w jarzmie, może ktos miał podobny problem?
Wszyscy... no prawie wszyscy ;)Cytat:
Zamieszczone przez 525d
może tak być bo sam tak miałem .Natomiast po lekkim naciśnięciu hamulca stukanie ustaje...Cytat:
Zamieszczone przez 525d
Może osłona hamulca Ci się urwała ??
http://www.realoem.com/bmw/showparts...18&hg=34&fg=05
Z biegiem czasu otwór w którym jest śruba mocująca osłonę może się zrobić większa niż łeb śruby :) Ja tak miałem i ta blacha latała luzem. Był bardzo nieprzyjemny, metaliczny dźwięk.
powodem było brak sprężyny w zacisku 8/ założyłem nową i ustało prawie do zera i prawie bo jak jadę między budynkami to minimalnie coś słyszę a po zahamowaniu lekko nic i sprawdzałem klocki w jarzmie mają delikatny luz jak się porusza góra dół ręką i wydaje mi się że to jest to, natomiast mam drugi problem przy hamowaniu z wyższych prędkości ok 140 km/h dłużej pojawia się buczenie, tarcze klocki tył nowe, przednie tarcze mają 30 mm klocki grube.
Krzywo dociskane klocki do tarczy któreś z tłoczków pewnie kiepsko działają.