-
Asistancce 7-er
Panowie i Panie chciałem opisać moja przygodę powrotu z nad morza.Wracałem w niedzielę z moja rodzinka do domu po urlopie i spotkaniu z kolegami i koleżankami z forum (patrz archiwum spotkań), dojechałem do miejscowości Bydgoszcz i awaria, :razz: musiałem znależć się na poboczu. Szybka diagnoza i wynik; lekkie na pęknięcie na chłodnicy w plastiku do którego dochodzi wąż od pompy wody. :sad: Oczywiście tego typu naprawy nie zrobi się na drodze. ;( Zadzwoniłem do ubezpieczyciela i za 20 min laweta stawiła się po autko,ale pytanie co dalej....Wykonałem tel.do Sylwka-7 i mówię jaka usterka i dowiedziałem się czy jest opcja naprawy tego plastiku, oraz jakie koszta mnie spotkały. :shock: Ale najważniejsze,Sylwek-7 z listy Asistancce podał mi numer tel do kolegi CYCHOL, który to mieszka w Bydgoszczy.Zadzwoniłem i po 20minutach pokonując korki Kolega przybył na miejsce. Samochód na lawecie odjeżdża do najbliższego warsztatu a ja i moja rodzina zostajemy na drodze. Krótka rozmowa z Kolegą Krzysztofem i decyzja z jego strony - podwozi nas do Konina (120km) w jedną stronę. :medit: Z tego miejsca chciałem serdecznie podziękować Sylwkowi -7 za pomoc telefoniczną i dalsze konsultacje i Krzysiowi, że mógł popołudnie spędzić przy piwku a spędził je za kierownicą odwożąc mnie do Konina i wracając na 21.00 do domu. :hug: Jeszcze raz Serdeczne dzięki dla Ciebie Krzysiu za pomoc i Tobie Sylwku-7 również,cieszę się że są w naszym gronie tacy ludzie,naprawdę lepiej podróżuje się po naszym kraju wiedząc że można liczyć na kolegów z Forum. :D :D
-
Wiesław, tak właśnie powinno to wyglądać. Najważniejsze, że wszyscy cali i zdrowi, autko pewnie już sprawne. Tylko pamiętaj o odpowietrzeniu chłodnicy :D
-
Tak autko na drugi dzień otrzymało nową chłodnicę i wszystko oki :D
-
Zuch chłopak :) Wiesiu oby mniej takich niespodzianek :)
Dla mnie dzięki bogu chłodnica wybuchła tak niedaleko domu ,że dałem radę dojechać do garażu z pomocą 30L wody z pobliskiej stacji benzynowej :)
-
Tak szczerze to 1 -raz mi odmówiła posłuszeństwa że stanąłem na drodze :D
-
No i super.
Pozdro dla Cychola :D
A S7 juz niejednokrotnie wykazal sie pomoca w naglych przypadkach i konsultacje tel z nim zawsze sa trafne...Wielki szacun Sylwek :medit:
-
Kolejny prawdziwy spot spontan
Bravo dla tych co pomogli :]
ps Kolega Cychol jak najbardziej zasłużył na VIP
-
no i to się rozumie :))) wielkie PIWO DLA kolegów :pada: :pada: :pada:
-
bez przesady koledzy, każdy by tak postąpił na moim miejscu... przynajmniej tak mi się wydaje :] a przy okazji miałem okazję poznać kolegę z forum razem z jego przeuroczą żoną i bardzo obeznanym w tematach motoryzacyjnych synem.
Także nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, oby jak najmniej sytuacji awaryjnych nas spotykało, a spotkania odbywały się w bardziej sprzyjających okolicznościach...
ps.
pozdrowienia dla Komado i jego rodzinki :D
-
Kolejny raz Krzysiu pokazujesz swoją skromną osobowość ale sam wiesz jak bardzo mi pomogłeś i ja wiem bo sam mi powiedziałeś że usiadłes do piwka aby odpocząc bo niedziela jak najbardziej ku temu służy,jednak Ty wybrałeś pomoc koledze i jego rodzinie a nie browarek. Jeszcze raz dzięki!!!! :D