darkangel
Na początku była...
przez
w dniu 04-01-2012 o 23:59 (1567 Odsłon)
...rozpacz. Co prawda darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, a tym bardziej 211 koniom w silnik. Tak, swoją pierwszą Bawarkę dostałam od dziadka i tak zaczyna się to love story. Nie było tak źle, przecież jeździła. Wady ukryte? nie żadnych pomijając nie wymieniany olej w skrzyni, wyciek oleju, wyciek z chłodnicy, popsutych mechanizmów w fotelach, zepsute podgrzewanie w fotelu kierowcy, nie zasuwająca się szybę, nie odsuwający się szyberdach, wielką korozję na nadkolu, złuszczony lakier na klapie bagażnika i wiele innych drobnostek... uff. Będzie dobrze
![]()
Ponoć była uderzona, a tu ewidentnie widać jak odchodzi szpachla...
ta nieszczęsna klapa...
Tak wyglądała na początku...
Do dziś naprawiony został szyberdach, szyba też działa ;D W między czasie zjarała mi się skrzynia i 2 miesiące czekałam w kolejce do mechanika
ale liczy się efekt.... znowu jeździ ;D
Poza tym wymieniłam klocki hamulcowe i czujnik, spawałam tłumik, zaopatrzyłam się w zimowe opony...
Pełną parą ruszymy na wiosnę ;)