W niedzielę odwiedził mnie Czarek więc trzeba było wyciągnąć w końcu na dwór i swoje auto. Tak więc odwiedziny na myjni a potem w plener. Udało się namówić moją Żonę by porobiła trochę zdjęć. Miałem dziś wrzucić większość zdjęć z tego spotkania ale na razie będzie parę :) ...
Tym razem postanowiłem coś zmienić.. Tak jak już pisałem wcześniej, chciałem tzw. marchewki.. No i nareszcie się zebrałem w sobie i je zamontowałem.. Co wy na to?? P.S. Kierowałem się dość mocno wyglądem samochodu którego właścicielem jest FUBU :) Fajnie byłoby się do niego "upodobnić" :p
Odebrane z Gdańska w zeszły weekend. W piątek auto umówione na oględziny do Feniks Motors. Zaczynamy fazę kosmetyczną.
Znalazłem taki mały świstek pod kanapą, a cieszy niezmiernie....:D