Banol, bardzo ładnie Ci wyszło,. No i fajnie, że zrobiłeś test wytrzymałościowy :-) Zdradzisz (na PW) czego używałeś? Ja Na zimę sam będę wyciągał u siebie fikoły i je odświeżał.
No to miałeś przygodę. Śmieszy mnie trochę fakt że to Twoja wina była a poszedłeś jeszcze do ubezpieczalni po kasę po czym by poleciały ojcu zniżki,o parę zł... No nic....Mam nadzieję że kiedyś się spotkamy na spocie/zlocie i pogadamy o e32 na spokojnie ;)!!
Racja: Colour LAZURBLAU METALLIC (294) Upholstery SILBERGRAU HELL VOLLEDER (0436) Prod. date 1991-10-29 Reszta z tego auta: 214 AUTOMATIC STABILITY CONTROL+TRACTION 241 AIRBAG DRIVER/FRT PASSENGER 245 STEERING COLUMN ADJUSTMENT ELEC 320 MODEL DESIGNATION, DELETION 354 GREEN STRIPE WINDSCREEN 416 SUNBLINDS 423 FLOOR MATS, VELOUR 428 WARNING TRIANGLE 430 INT/EXT RR VW MIRROR W AUT ANTI-DAZZLE 464 SKIBAG 488 LUMBAR SUPPORT DRIVER/FRONT PASSENGER 494 SEAT HEATING F DRIVER/FRONT PASSENGER 508 PARK DISTANCE CONTROL (PDC) 528 AUTOMATIC AIR RECIRCULATION CONTROL(AUC) 621 BMW TELEFON BEDIENHOER. VORN C 624 FREISPRECHANLAGE C-NETZ 655 BMW BAVARIA C BUSINESS 685 TELANTENNA F C-NET 686 DIVERSITY-FUNCTION AERIAL 801 GERMANY VERSION Pergament miał być kiedyś w moim aucie, może stąd pomyłka:
Marcin, ta tapicera to Sibergrau Hell. Pergament to chyba ten jasnożółty.
Drzwi powiadasz... No, to sprawdź to: Te drzwi są w oryginalnym lakierze. Nie miały ani wgnioteczki. Listwa prosta jak australijska droga. Któregoś dnia pojechałem na zakupy autem Ojca. Wróciłem, zaparkowałem, tak się złożyło, że prostopadle do BMW. Miałem do wzięcia kilka reklamówek, które były na siedzeniu pasażera, zatem je wziąłem. Wysiadłem z samochodu i poszedłem do domu. Problem w tym, że nie zaciągnąłem ręcznego ani nie wrzuciłem biegu. Następną rzeczą, którą zobaczyłem, było Reno Starego zaparkowane w moich pięknych drzwiach kierowcy. Myślałem, że mnie kuj strzeli. Oczywiście ubezpieczalnia ( złodziejskie, kapitalistyczne szuje ) nie wypłaci odszkodowania w takim przypadku, ponieważ jakby nie patrzyć, Stary to rodzina, zatem na pewno uknuliśmy sobie taki sprytny plan wyłudzenia odszkodowania. No i tak sobie są te drzwi i za każdym razem, kiedy na nie patrze, mój poziom wkurbienia sięga zenitu :D Na samochodzie jest parę niedoskonałości lakieru, zatem tak, czy tak czeka mnie lakiernik. Będzie to ostatni etap prac przy tym samochodzie, bo nie chciałbym zawadzić np. wyciąganym zawieszeniem o świeżo pomalowany lśniący błotnik. Ćwiczę cierpliwość. Co do spotu, rzecz jasna zapraszamy, ale bardziej czekam na jakieś spotkanko gdzieś w Polsce, bo wtedy dopiero jest prawdziwa frajda.
Widać że wszystko na miejscu... jedynie te drzwi kierowcy...;)!!
Dawca tej tapicerki Pergament Hell czyli Lazurblau 750iL był wyraźnie lepszy niż większość tego co przewija się obecnie w ogłoszeniach z aut tego gatunku. Poważne projekty wymagają solidnych nakładów, na realizację tego posłużyło przynajmniej jedno naprawdę fajne auto. Ilekroć wspominam jak było zdrowe, jest dla mnie jasne że nie wiele mu brakowało do tego by jeździć i dawać radoche.
Prezentuje się zacnie :-) Może w następnym sezonie uda się jakiś spocik w KRK zrobić i podbić na niego :-)
Mój ulubiony komunikat w tych pojazdach. Po kilku latach, które jakże szybko lecą, stało się jasne, że ta fraza pojawia się także przy innych okazjach poza tą kiedy "4hp22 decides to call it a day" ;)
Hehe, zapewne tak by było, ale w domu, to ludzie umierają, zatem nie ma się co tam spieszyć.
Znalazłem :) Brak sygnału testu świateł stopu. Wszystko działa i żelazo dziś pojechało na zbieżność
Ahhh jak fajnie :) Pojazd po opuszczeniu do pozycji jezdnej radośnie zakomunikował Getriebeprogramm :) Nie mam pomysłu. Poniedziałkowy wieczór poświęcam na szukanie problemu.
Zdjęcie przedstawiające karawaning zasługuje na szerszą ekspozycję. Nie komentowałem bloga wcześniej, ale jako ojciec chrzestny tego 750iL udzielam temu projektowi błogosławieństwa !
Rowniez czekam na foty :-)
No to czekamy na fotorelacje :-)
ładnie Banol ładnie, szkoda, że nie mieszkamy blisko, już bym w ogóle do domu nie wracał :)
Heh...no właśnie mi również po głowie jakieś naklejeczki chodzą...a u mnie też czegoś brakuje zapewne...:D
No extra robota.... Ja też u siebie planuję uszczelnić miejsca wycieków...i dlatego wymyłem silniczek, skrzynię oraz dyfer aby dalej działać...:p Ale muszę przyznać, że już po myciu wygląda dość schludnie...:D
Piękna sprawa...:D
I TO MI SIĘ PODOBA :-)