Hmm...już dawno miałem zamiar to zrobić...tylko zawsze miałem obawy i były uzasadnione, bo po myciu wystąpiły problemy, ale na szczęście szybko je rozwiązałem... A poniżej foto, na którym widnieje umyte "serduszko" mojej E32...:D Ps. Brak jeszcze jednego plastiku, ale cena w ASO trochę studzi zapał do zakupu, więc cierpliwie szukam używki...:p