Zamieszczone przez
Velocityraptor
Jakiś czas po zakupie mojej bestii miałem to samo, tzn. przy ruszaniu na zimnym i pierwsze kilkaset metrów dźwięk jakby metal o metal ocierał w jakimś łożysku, potem cały dzień cisza.
Po 30k km przerodziło się to w słyszany na wysokich częstotliwościach cichy gwizd/wycie (częstotliwość na granicy słyszalności, dźwięk uzależniony od obrotów silnika). Skrzynia pracowała wzorowo ale dźwięk denerwował. Wg speców ze Spokojnej w Opolu to oznaki problemów z konwerterem.
Po wymianie oleju (przy ok 350 k km), chyba pierwszej w karierze auta (sądząc po magnesie i konsystencji starego oleju) ledwie do domu dojechałem (tryb awaryjny skrzyni). Olej kupowałem na allegro (Mobil ATF LT 71141 10L (ESSO) ), zestaw z filtrem ori.
Na drugi dzień rano po wymianie odpalam i skrzynia miód malina. Jakieś 10k przejechałem i dalej jest git i cicho.