Jeżeli w tym tekście były by jakieś istotne błędy odnośnie przeprowadzania kluczowych dla poszkodowanego czynności to rozumiem i sam widzę konieczność zwrócenia na to uwagi. Ale tam jest napisane (między innymi) jak sprawdzić tętno (może banalne ale ktoś może nie wiedzieć i intencją autora tematu była edukacja nie wiedzących) a ty uznałeś ten punkt testu za wystarczająco kompromitujący aby test olać. I tego właśnie nie rozumiem. Skąd takie podejście.