Witam. Dopadł mnie problem, który spać po nocach mi nie daje. Wymieniałem ślizgi i łańcuch w silniku, bo jeden ślizg był wytarty. Łańcuchy porównywałem, ale stary nie był wyciągnięty ani trochę. Ale jak miałem już nowy to zmieniłem. I od tamtej pory silnik ma wibracje. Znaki sprawdzałem już dwa razy, świece, sprężanie, koło pasowe nie widać, żeby chodziło na boki podczas pracy silnika. Ze zdjętymi paskami to samo. Czuć drgania na całej karoserii. Koło pasowe dokręcałem w taki sposób, że śrubokręt wsadziłem w otwór z dołu skrzyni w zęby koła zamachowego i dokręcałem rurą tak solidnie, bo kiedyś dwa razy nakrętkę zgubiłem jak dokręcałem lżej. Czy mogło coś się skrzywić przy tym dokręcaniu? Zapłon nie wypada, moc ma, ciągnie jak powinien tylko strach jeździć, żeby silnik nie wyleciał.