Ja już od jakiegoś czasu mam spokój z centralnym. Po zalaniu auta po stronie pasażera, woda dostała się również do komory z akumulatorem. Jak wiadomo sporo tam różnych kostek i kabli. Musiałem każdy pin w każdej kostce wyczyścić, użyłem do tego małego wiertełka bo papier ścierny nie bardzo się nadaje to tak małych dziurek, natomiast bolce pinów wyczyściłem papierem ściernym. Nie wiem czy to akurat pomogło, ale od tamtego zabiegu auto przestało się samo otwierać. Przy okazji podmieniłem bezpiecznik (a właściwie zamieniłem na miedziany drucik) pod kanapą na tym dodatkowym kablu idącym od klemy "+" w stronę instalacji po stronie kierowcy.