punkt: 2 - gdyby okazało się że w oleju nie ma glikolu i w skrzyni wszystko ok to ten sam olej by został wlany , wymieniałem kilka miesięcy wcześniej i miał przejechane z 5 tkm , niestety były śladowe ilości glikolu i musieliśmy zalać nowy wraz z filtrem ( oczywiście najpierw wymienić chłodnicę ) ale oleju w tych 800zł nie liczyłem.
Z konwerterem to miałem na myśli żeby go sprawdzili i jak coś to lepiej zregenerować , jak w skrzyni faktycznie coś się posypało to tak olej musi być nowy .
Teraz załapałem że auto w Danii stoi i też ciekaw jestem co tam się faktycznie za tą usterką kryje mam nadzieję że kolega Coldmami nam po naprawie podrzuci co i jak :)